Choć od reformy terytorialnej minęło już 5 lat, to nadal w ramach jednego województwa trzeba wykręcać nawet 5 różnych numerów kierunkowych. Zapowiedzi o wprowadzeniu jednego numeru dla jednego województwa pozostają teorią; cierpią i płacą oczywiście abonenci.

Tylko w Małopolsce funkcjonuje kilka numerów kierunkowych. I tak dla Krakowa to 012, do Nowego Sącza - 018, do Oświęcimia - 033, do Tarnów - 014 itd., itd. Nie dziwi więc, że właściciele telefonów są oburzeni. To jawna dyskryminacja – mówią.

Mam telefon i płacę krociowe sumy za to, aby zadzwonić do Krakowa czy do Nowego Sącza – mówi mieszkaniec Oświęcimia. A to wszystko jest Małopolska. Niestety kierunkowy i kierunkowy; wszędzie kierunkowy.

Interes Telekomunikacji, aby nie wprowadzać jednego numeru w całym województwie, jest oczywisty, tylko dlaczego do tej pory problemu nie zauważyli np. rzecznicy praw konsumenta czy ci, którzy walczą – oficjalnie – o równe traktowanie konsumenta? A może zauważyć nie chcą?

10:20