Polscy żołnierze w Iraku zatrzymali pięciu terrorystów, którzy kilka godzin wcześniej koło Al Hilli zamordowali dwóch Amerykanów - członków cywilnych władz - oraz ich iracką tłumaczkę. To już kolejna tego typu udana operacja Polaków.

Napastnicy zatrzymali samochód ofiar podając się za irackich policjantów. Ciała zabitych ukryli w bagażniku. Aresztowani są teraz przesłuchiwani przez amerykańską żandarmerię.

Pod koniec lutego polscy żołnierze zatrzymali 9 mężczyzn. 6 z nich podejrzanych jest o udział w wielu przestępstwach i aktach terroru.

Są na listach poszukiwawczych. (...) Przy zatrzymanych znaleziono duże ilości amunicji broni, urządzeń elektronicznych, a także narkotyki - mówił radia RMF oficer biura prasowego w obozie Babilon.

Wśród zatrzymanych mogą być zamachowcy z Hilli, gdzie rannych zostało 12 Polaków oraz z Iskandarii – tam zamach spowodował śmierć 55 osób.

10:55