Szczeciński oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Szczecinie bada okoliczności śmierci syna i synowej byłego senatora Mariana Jurczyka. Oboje zginęli w sierpniu 1982 roku. Wypadli z okna w centrum miasta. Prowadzone wtedy śledztwo umorzono, uznając ich śmierć za nieszczęśliwy wypadek. Teraz sprawę przejął IPN, bo znaleźli się świadkowie, których jeszcze nikt nie przesłuchał.

„Tuż przed śmiercią tych obu osób nie było żadnych ku temu przesłanek, że właśnie tego dnia te osoby popełnią samobójstwo. Pojawiły się rzeczywiście pewne niejasności” - mówi RMF prokurator Andrzej Pozorski. Nie chciał on jednak powiedzieć co to za niejasności. Wiadomo jednak – mówi prokurator - że śmierć Doroty i Adama Jurczyka mogła być wynikiem przestępstwa.

Pozorski przypomniał o możliwości skorzystania z instytucji świadka koronnego. Ustawa o IPN wyraźnie mówi, że może nim być współodpowiedzialny za morderstwo, a nawet główny sprawca zbrodni. Szczeciński IPN prosi o kontakt wszystkich, którzy wiedzą coś o zagadkowej śmierci Jurczyków.

foto Piotr Lichota RMF

05:20