Instytut Pamięci Narodowej bardzo poważnie bierze pod uwagę złożenie wniosku o kasację wyroku sądowego w sprawie Tomasza Turowskiego - ustalił dziennikarz RMF FM Konrad Piasecki. Rano Sąd Apelacyjny w Warszawie uniewinnił byłego polskiego dyplomatę w Moskwie i oficera wywiadu z zarzutu kłamstwa lustracyjnego.

Poranny wyrok ogłaszano w pomieszczeniu tajnych posiedzeń. O uzasadnieniu wyroku niewiele więc wiadomo. Sąd przekazał jedynie, że sprawa w ogóle nie powinna trafić przed jego oblicze, a postępowanie lustracyjne nie powinno się odbyć.

Można więc tylko podejrzewać, że sędziowie uznali, iż Turowski nie musiał w oświadczeniach lustracyjnych przyznawać się do swej działalności. Tomasz Turowski jako oficer wywiadu i duchowny działał w Watykanie, po czym został pozytywnie zweryfikowany i pod przykryciem dyplomaty nadal pracował dla polskich służb specjalnych. A skoro tak, to nie sposób uznać go za lustracyjnego kłamcę.

IPN od ponad roku dowodzi, że jest inaczej. I dlatego zapewne złoży wniosek o kasację, z decyzją czeka jednak na otrzymanie pisemnego uzasadnienia wyroku.