Fani Draculi zjechali się w Karpaty, gdzie przy okazji Halloween organizowana jest specjalna impreza. Będzie można obejrzeć m.in. średniowieczny proces czarownic oraz wziąć udział w wyborach Miss Transylwanii. Niech przyjeżdżają, ale niech mają świadomość, że wrażenia mogą okazać się zabójcze - półżartem zapowiadał Nicolae Paduraru, przewodniczący Transylwańskiego Stowarzyszenia Draculi.

Halloween jest świętem obchodzonym głównie w Stanach Zjednoczonych, ale dotarło także i do Europy, gdzie stało się nowym zwyczajem. W noc z 31 października na 1 listopada ulicami miast chodzą barwne tłumy przebierańców. Dominują „krwawe” stroje: duchy, wampiry, czarownice i inne straszydła.

Święto wywodzi się z tradycji celtyckiej. W Stanach Zjednoczonych stary zwyczaj przekształcono w potężne przedsięwzięcie komercyjne.

Jeszcze 20 lat temu Halloween był praktycznie nieznany we Francji. Dzisiaj sondaże wskazują, że będzie go obchodzić 30 proc. Francuzów. Włosi natomiast wydadzą 200 mln euro, by przebrać się za czarownice, trupy czy monstra pijące krew. W Holandii Halloween jest prawie równie ważny jak obchodzony 11 listopada Dzień św. Marcina. Zwyczaj ten występuje również w państwach Europy Wschodniej, m.in. w Rumunii.

Zobacz również:

Dochody, jakie osiągną sprzedawcy w Europie, będą jednak daleko mniejsze niż 3 mld dolarów w Stanach Zjednoczonych.

Niezbyt przychylnie nastawieni do obchodów święta Halloween są katolicy i prawosławni. W Kościele katolickim 1 listopada obchodzi się Wszystkich Świętych. Np. w Paryżu odbyły się wczoraj protesty przeciw naigrywaniu się z tej uroczystości. Zdaniem demonstrantów Halloween to wychwalanie kultury śmierci i ciemności.

W tradycji celtyckiej noc z 31 października na 1 listopada, zwana także małą śmiercią, oznaczała początek zimy. Wierzono, że w tę noc duchy zmarłych wracają na ziemię. Aby odegnać te złe, wkładano maski odstraszające, aby przyciągnąć dobre - składano ofiary ze zwierząt i plonów.

00:50