Rosyjski magnat prasowy Władimir Gusinski dotarł do Izraela i zamierza tam pozostać wykorzystując swoje podwójne, rosyjskie i izraelskie, obywatelstwo. Wyruszył wczoraj wieczorem po tym jak hiszpański sąd zdecydował nie oddawać go w ręce prokuratury rosyjskiej.

Mimo wszystko moskiewska prokuratura nie rezygnuje z zamiaru postawienia Gusinskiego przed sądem. Wczoraj ogłosiła nowe zarzuty wobec założyciela koncernu Media Most. Jeszcze do niedawna rosyjska prokuratura oskarżała Gusinskiego o wyłudzenie majątku państwowy i kredyty o wartości 5 miliardów rubli, czyli co najmniej 175 milionów dolarów. Teraz dołączono zarzut, że około połowę tej sumy legalizował niezgodnie z prawem. "To jakiś żart. Pranie brudnych pieniędzy to bardzo poważny zarzut, ale jego polityczne tło jest jasne " - powiedział Gusinski przed odlotem do Izraela. Jak oceniają obserwatorzy, jest to reakcja rosyjskich władz na orzeczenie sądu hiszpańskiego. Rosja ponownie poprosiła Interpol by schwytał biznesmena. Jednak jako obywatel Izraela Gusinski przebywając w tym kraju nie musi się obawiać ekstradycji gdyż Izrael nie wydaje swoich obywateli. Przed odlotem z Gibraltaru, na pokładzie własnego samolotu powiedział, że nadal będzie walczył z rosyjskim totalitaryzmem i wezwał Rosjan, by nie obawiali się - jak to nazwał - rządzącego reżimu. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Andrzeja Zauchy:

Foto EPA

08:10