Foka to rzadki gość na polskim wybrzeżu, a wręcz wyjątkowy, gdy pojawia się w Wiśle. A jednak. Pierwsze doniesienia o foce doszły z Korzeniewa, nadwiślańskiej miejscowości koło Kwidzyna. Jak donoszą słuchacze RMF, zwierzę zauważyli wędkarze w Drwęcy nieopodal Torunia.

Stację morską w Helu zaalarmowali najpierw wędkarze z Korzeniewa. Kilka dni później foka była już widziana w Bydgoszczy. To ponad 150 kilometrów od ujścia Wisły. Foka wychodziła na piaszczystą plażę, próbowała nawet wspiąć się na barki zacumowane na przystani. Prawdopodobnie się zagubiła.

Naukowcy podejrzewają, że zwierzę może być ranne, dlatego proszą o kontakt każdego, kto zauważy fokę. Apelują także, by do niej nie podchodzić i jej nie płoszyć.

Pracownicy Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu od kilku lat próbują odbudować populację fok szarych w polskiej części Bałtyku. Te sympatyczne zwierzęta zagrożone są wyginięciem.

23:40