Fani murem stoją za Jacksonem; środowisko muzyczne zachowuje ostrożne milczenie. Takie nastroje panują w Kalifornii w dzień po tym, jak król muzyki pop został oskarżony o molestowanie seksualne nieletnich. Wczoraj słynny piosenkarz wyszedł na wolność po wpłaceniu 3 mln dolarów kaucji.

Artysta zaprzecza wszystkim zarzutom, a prokuratura odmawia podania informacji o zarzutach, co wykorzystują zwolennicy artysty. Pytam: gdzie są dowody? Wiem, że Michael miał operacje plastyczne, wiem, że może nie jest on najsympatyczniejszym człowiekiem na świecie, ale co z dowodami? Jestem jego fanem, popieram go na tysiąc procent, dopóki nie zobaczę dowodów, nie uwierzę - mówił raper LL Cool J.

Dodajmy, że pierwsza rozprawa w sprawie Jacksona odbędzie się na początku stycznia.

Jednak to nie jedyny skandal w amerykańskim show biznesie. Przed sądem stanął oskarżony o morderstwo słynny producent muzyczny, Phil Spector. Policja oskarża go o zastrzelenie aktorki. Kilka miesięcy temu znaleziono ją martwą w domu Spektora. Producent odpowiada z wolnej stopy, bo wpłacił milion dolarów kaucji.

14:05