Tłumy zdezorientowanych pasażerów czekają na swój pociąg na Dworcu Głównym w Krakowie. Z powodu braku zasilania składy wyjeżdżające ze stolicy Małopolski mają gigantyczne opóźnienia. "Nie wiemy, co robić" – skarżyli się słuchacze, którzy dzwonili do nas na Gorącą Linię RMF FM.

Utrudnienia na kolejowym Dworcu Głównym w Krakowie potwierdził o poranku w rozmowie z RMF FM Piotr Hamarnik z Zespołu Prasowego PKP PLK. Na stacji przez wiele godzin nie było zasilania. Przywrócono je ok. godziny 7:00. Odprawiamy wszystkie pociągi dalekobieżne. Są natomiast duże zmiany w rozkładowej jeździe pociągów. Do godzin południowych będziemy starali się to przywracać do naturalnego biegu - powiedział nam.

Z nieustalonych dotychczas przyczyn przeciągnęły się prace modernizacyjne prowadzone tej nocy na dworcu. Miałby być zakończone o 4:00. 

Przywracanie rozkładowych połączeń na torach na pewno potrwa kilka godzin - być może nawet do południa. Jest wielka awaria, są tłumy ludzi, nie wiemy, co robić - skarżył nam się jeden z pasażerów. Dworzec jest totalnie sparaliżowany. Wszystkie przyjazdy i odjazdy są opóźnione lub całkowicie odwołane - alarmował nas słuchacz Kamil.

Problemy z dotarciem na czas na inauguracyjne posiedzenie parlamentu mogą mieć posłowie i senatorowi z Krakowa i Małopolski. Wśród pasażerów, którzy utknęli na dworcu był poseł PO Bogusław Sonik. "Z krakowskiego dworca PKP nie odjeżdża żaden pociąg. Brak informacji dlaczego" - napisał na Twitterze. 

Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk z Nowego Sącza zapewniał naszego dziennikarza Tomasza Skorego, że na dzisiejsze posiedzenie się nie spóźni, bo nie korzysta z kolei. Podobną przezornością już wykazali się senatorowie Koalicji Obywatelskiej i ich szef Bogdan Klich. Jako szef klubu potwierdzam, że wszyscy senatorowie są na miejscu. Co do jednego! - powiedział nam.


Największe opóźnienia mają pociągi Intercity Przemyślanin i Chopin. Pierwszy skład ze Świnoujścia do Przemyśla o godz. 7:00 miał 124 minuty spóźnienia, drugi Chopin, jadący ze stacji Petrovice u Karvine do Warszawy Wschodniej, opóźniony był o 112 minut. Opóźnione są składy przewozów regionalnych z Krakowa na Śląsk.

O godzinie 9:00 opóźnienia miało kilkadziesiąt pociągów. Piotr Hamarnik poinformował, że największe opóźnienia pociągów dalekobieżnych sięgały 180 minut, czyli trzech godzin. 

Z danych na godzinę 10:00 wynika, że w sumie 55 pociągów regionalnych i dalekobieżnych jest opóźnionych. Rekordzistą jest "Pułaski" z Krakowa do Poznania, który ma już ponad trzy i pół godziny opóźnienia. "Wisłoka" z Krakowa do Przemyśla ma ponad dwie godziny opóźnienia. Pozostałe pociągi mają dotrzeć do stacji docelowych od kilku do kilkudziesięciu minut później, niż planowano. Z pewnością nie cieszą się też pasażerowie jadący do Krakowa. Dla przykładu pociąg "Dunajec" z Nowego Sącza  spóźnił się półtorej godziny, a "Galicja" z Przemyśla w ogólne nie dojechała do stacji Krąków Główny - połączenie zostało odwołane.

Problemy mogą mieć też pasażerowie jadący na krakowskie lotnisko w Balicach. Pociąg jadący z Wieliczki na lotnisko miał 80 minut opóźnienia.

ZOBACZ TAKŻE: Zamiast wizy - autoryzacja ESTA. Polska dołącza do amerykańskiego programu ruchu bezwizowego 

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.