W jednym z niewielkich miasteczek przy granicy z Austrią na stacji benzynowej, można zatankować nie tylko benzynę. Chętni mogą się tam także zaopatrzyć w... rum, i to o połowę tańszy niż w sklepie.

Właściciel stacji benzynowej wykorzystał lukę w przepisach, doprowadził „rumociąg” z pobliskiej gorzelni i handluje do woli.

Benzynę tankuje się tradycyjnie, z dystrybutora. Rum nalewa się zaś z przezroczystego cylindra przy kasie. Cena paliwa jest taka sama, jak wszędzie, natomiast rum jest o połowę tańszy niż w sklepie.

Dla chętnych podajemy szczegóły topograficzne: ta interesująca stacja paliw znajduje się na południu Czech, w miasteczku Jindrzichuv Hradec, przy drodze lokalnej nr 128 w kierunku Bystrzycy.

16:15