Na dwa lata i cztery miesiące oraz rok więzienia w zawieszeniu - na takie kary skazał dziś rzeszowski sąd dwójkę handlarzy kasetami porno. Filmy video przedstawiały sceny z udziałem dzieci i zwierząt. Szajka zarabiała na taśmie od 60 do 150 złotych.

Proces nie trwał zbyt długo - zakończył się już po półtoragodzinnej rozprawie. Sąd utajnił jej przebieg. Oskarżonego skazano na karę dwóch lat i czterech miesięcy pozbawienia wolności. Współpracowniczka Andrzeja K. została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Para w ciągu czterech lat sprzedała ponad czterysta kaset z pornografią dziecięcą i z udziałem zwierząt. W taśmy "matki" zaopatrywali się na giełdach. Potem w domu kopiowali je na dwóch magnetowidach. Klientów znajdowali poprzez ogłoszenia w prasie. Jak zeznali w czasie śledztwa, handlem kasetami zajęli się bo nie mogli znaleźć pracy. Wyrok jest nieprawomocny, a prokurator nie wykluczył odwołania się od wyroku.

14:05