Katowicka policja zatrzymała 40-letniego oszusta. Mężczyzna był właścicielem komisu samochodowego. Oszukał swoich klientów na sumę 150 tysięcy złotych. Sąd zastosował wobec niego areszt tymczasowy na trzy miesiące.

Prokurator postawił mu 14 zarzutów, między innymi za niekorzystne zarządzanie powierzonym mieniem i oszustwa. Grozi mu kara do 8 lat więzienia. Właściciel komisu zawierał umowy z klientami, umieszczał auta na parkingu i kazał czekać. Kiedy posiadacze aut dzwonili z pytaniem, czy udało się już sprzedać ich samochód, mężczyzna wykręcał się na różne sposoby; mówił, że samochód jeszcze nie jest sprzedany, że nie może znaleźć nabywcy itd. Tak naprawdę jednak obracał pieniędzmi ze sprzedaży. Do oszusta dzwonili nie tylko sprzedający, ale również ci, którzy zainteresowani byli kupnem. Od tych ostatnich szef komisu pobierał zaliczki na samochody, których nigdy nie było. Kiedy wreszcie częstotliwość telefonów zniecierpliwionych klientów stała się dla oszusta nie do zniesienia, znalazł on i na to sposób – komis był po prostu nieczynny. Nie wiadomo czy oszukane osoby odzyskają pieniądze. Wszystko zależy od decyzji sądu i tego, czy mężczyzna jest wypłacalny.

15:55