Prawie 200 kilometrów przejechał kradzionym tirem 15-latek z Bolesławca na Dolnym Śląsku. Młodego kierowcę, nie posiadającego oczywiście prawa jazdy, zatrzymali policjanci ze Świebodzina w Lubuskiem. Chłopak ukradł samochód swojemu ojcu.

Policja otrzymała zawiadomienie o kradzieży ciężarówki wczoraj przed południem. Natychmiast rozpoczęły poszukiwania. Jak się okazało, chłopak ukradł tira, bo chciał odwiedzić kolegę mieszkającego nad morzem. W ciężarówce znajdowało się 20 ton węgla. Gdyby ładunek przewożony przez niedoświadczonego kierowcę wysypał się na drogę, mogłoby dojść do tragedii.

02:00