Do szczecińskiego szpitala trafił mężczyzna ranny w wybuchu petardy. To pierwszy - taki przypadek w tym roku.

Do wypadku doszło w niecodziennych okolicznościach. Petarda nie wystrzeliła przed szczecińskim Urzędem Miasta, gdzie zwykle Szczecinianie witają Nowy Rok, czy w innym miejscu, gdzie odbywają się masowe imprezy, ale w prywatnym mieszkaniu. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że dwaj dwudziestoparoletni mężczyźni na krótko przed wybuchem bawili się petardą. Obydwaj byli pijani. Kiedy racy nie udało się odpalić, próbowali wyrzucić ją przez okno. Niestety nie mogli jej otworzyć. Wtedy jeden z nich pobiegł z petardą do łazienki. Tam doszło do eksplozji, która rozerwała mężczyźnie rękę i lekko raniła go w głowę. Rannego natychmiast przewieziono do szpitala. Chirurdzy ratują tam jego rękę. Sprawą wybuchu zajęła się policja.

15:55