Mimo porozumienia płacowego zawartego między związkami zawodowymi a firmami transportowymi mieszkańcy Rzymu, Mediolanu i Wenecji znów są dziś zdani niemal wyłącznie na własne środki lokomocji, lub nogi. "Dziki" strajk zorganizowali kierowcy miejskich środków komunikacji.

W Rzymie w zajezdniach pozostały wszystkie autobusy, w Mediolanie nie wyjechały ani autobusy, ani tramwaje, w Wenecji tylko w minimalnym stopniu kursuje komunikacja wodna. Turyści mogą zapomnieć o romantycznych przejażdżkach gondolami.

Tysiące pracowników sektora transportowego odrzuciło bowiem zawarte wczoraj wieczorem porozumienie zakładające miesięczną podwyżkę w wysokości osiemdziesięciu euro. Domagają się ponad stu euro.

14:00