Bułgaria została dosłownie sparaliżowana przez opady śniegu. W ciągu kilku godzin spadło tam pół metra białego puchu. W północno-wschodniej części kraju drogi są nieprzejezdne. Ponad 200 miejscowości zostało pozbawionych prądu.

Przez kilka godzin zamknięte było także międzynarodowe lotnisko w stolicy kraju, Sofii. Teraz samoloty już latają, ale ze sporymi opóźnieniami. Podobnie jest z ruchem kolejowym.

Śnieg dosyć szybko się topi, co powoduje wzrost zagrożenie powodziowego.

Najgorsza sytuacja panuje na rzece Arda. Powódź zagraża kilku miastom, leżącym wzdłuż tej rzeki.

Groźba powodzi także w Niemczech. W Meklemburgii-Pomorzu Przednim, Dolnej

Saksonii oraz Brandenburgii stale podnosi się poziom Łaby.

W kilku miastach władze ogłosiły najwyższy, czwarty stopień alarmowy. Sytuacja jeszcze może się pogorszyć, bo od jutra w Niemczech zapowiadana jest odwilż.

Foto: Archiwum RMF

18:40