Choć forma papieża jest już znacznie lepsza niż wczoraj - w pierwszym dniu jego wizyty na Słowacji - nie milkną spekulacje na temat zmian w programie 102. papieskiej pielgrzymki. Dziś – zgodnie z planem - papież odprawił mszę w Bańskiej Bystrzycy.

Około 60 tys. pielgrzymów ze Słowacji, Polski, Czech, Węgier, a nawet Ukrainy uczestniczyło we mszy w Bańskiej Bystrzycy, którą odprawił Jan Paweł II.

Po wczorajszym niepokojącym wydarzeniu, kiedy papież przerwał odczytywanie powitania, dziś Jan Paweł II jest już wyraźnie w lepszej formie. Do zgromadzonych na rynku mówił silnym głosem. Część homilii odczytał za niego słowacki ksiądz, ale tak było zaplanowane, aby zbytnio nie męczyć Jana Pawła II. Plan pielgrzymki nie uległ zmianie. Jej program nie jest zbytnio napięty i papież powinien podołać trudom tej podróży.

Atmosfera w Bańskiej Bystrzycy przypominała w pewnym sensie tę, znaną z polskich pielgrzymek Jana Pawła II, ponieważ na rynku widać sporo polskich flag. W sumie przyjechało kilka tysięcy Polaków. Ludzie reagują z entuzjazmem. Jeśli porównać to z krakowskimi Błoniami jest dość skromnie, ale trzeba wziąć pod uwagę, że na Słowacji mało ludzi chodzi do kościoła, a sama Bańska Bystrzyca jest ostoją komunistów.

Co ciekawe, na rynku naprzeciwko ołtarza do dziś stoi pomnika Armii Radzieckiej. Papież zostanie w Bańskiej Bystrzycy jeszcze kilka godzin. Po mszy spotka się ze słowackimi biskupami.

Papieską wizytę w Słowacji śledzi specjalna wysłanniczka RMF Aleksandra Bajka. Posłuchaj jej relacji:

Materialny wymiar papieskiej pielgrzymki na Słowację, czyli Polak potrafi

PAPIEŻ NA SŁOWACJI - FOTOREPORTAŻ

23:50