Wbrew przedwyborczym obietnicom polskie firmy będą od nowego roku płacić więcej za prąd. W Porannej Rozmowie RMF FM wicepremier minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapowiedział odmrożenie firmom cen prądu

Tym samym Sasin odwołał swoje własne kampanijne obietnice.

Sięgnijmy do archiwum. W naszym studiu tuż przed wyborami ten sam Jacek Sasin zapewniał: "Gwarantujemy ten poziom cen energii na poziomie zeszłorocznym. Tak będzie również w przyszłym roku. To jest gwarancja dla wszystkich Polaków. Również dla tych wielkich zakładów".

Dziś, po wyborach, wicepremier Sasin o dalszym mrożeniu cen prądu dla firm tak mówi w Porannej Rozmowie RMF FM: Nie da się tego robić w nieskończoność. Podmioty gospodarcze muszą się liczyć z tym, że będą musiały płacić za prąd tyle, ile wynika z rynkowych cen wytwarzania energii.

Tym samym Jacek Sasin tę obietnicę odwołał. Dlaczego? Zapytaliśmy go po wyjściu ze studia: Utrzymanie cen prądu dla firm wiąże się z rekompensatami. Nie jesteśmy w stanie jako kraj utrzymywać tych cen prądu dla wszystkich. Priorytetem są dla nas odbiorcy indywidualni. Udało nam się tylko na jeden rok wynegocjować dopłaty. Dalej nie uda nam się tego przeciągnąć - przekonywał Jacek Sasin.

Przed wyborami takiej otwartości polityków nie było.

SPRAWDŹ TAKŻE: Jacek Sasin: Podwyżki cen prądu dla odbiorców indywidualnych nie będzie 

Opracowanie: