Amerykański bokser Floyd Mayweather Jr. zajął pierwsze miejsce na opracowanej przez "Forbesa" liście najbogatszych celebrytów, która uwzględnia dochody z ostatniego roku. Słynny pięściarz zarobił w tym czasie 300 mln dolarów, z czego około 275 mln za zwycięską "walkę stulecia" z Filipińczykiem Mannym Pacquiao.

Ten ostatni uplasował się w rankingu "Forbesa" na drugiej pozycji z zarobkami sięgającymi 160 mln dolarów. Wyprzedził m.in. trzecią w zestawieniu słynną amerykańską piosenkarkę Katy Perry, która w minionych 12 miesiącach dopisała do swojego konta bankowego 135 mln dolarów.

Stawką walki Mayweathera i Pacquiao były pasy mistrza świata federacji WBC, WBA i WBO w wadze półśredniej. Od początku było wiadomo, że pięściarze zgarną rekordowe w historii sportu gaże, nikt jednak nie spodziewał się, że zarobią aż tak dużo. Szacowano, że Mayweather wzbogaci się o 120-150 mln dolarów, a jego rywal o 80-100 mln. Znacznie wyższy, niż prognozowano, zysk przyniosła jednak sprzedaż transmisji pojedynku w systemie pay-per-view (PPV). Całkowity dochód z gali sięgnął poziomu pół miliarda dolarów.

Pierwszą dziesiątkę najbogatszych, według "Forbesa", celebrytów ostatnich 12 miesięcy zamyka trzeci sportowiec w tym gronie - portugalski piłkarz Realu Madryt Cristiano Ronaldo, na którego konto wpłynęło w ostatnim roku 79,5 mln dolarów.

Poznajcie pierwszą "10" rankingu "Forbesa":

(edbie)