Klub PiS złożył wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy w sprawie zmian w emeryturach. "Projekt nie daje pewności stabilizacji systemu emerytalnego" - powiedziała w Sejmie Beata Szydło.

Rządowy projekt należy ocenić negatywnie m.in. za "niedostosowanie go do pogarszającej się sytuacji demograficznej, ryzyka niemożności wywiązania się państwa w przyszłości z zaciąganych gdzieś zobowiązań czy zwiększenia ryzyka inwestycyjnego, ponoszonego przez członków OFE - dodała. Poprawa systemu emerytalnego w naszym kraju dążąca do jego stabilizacji jest konieczna. Prawo i Sprawiedliwość złożyło 5 stycznia projekt ustawy, który daje Polakom możliwość wyboru - powiedziała Szydło.

Projekt klubu PiS przewiduje, że każdy wchodzący na rynek pracy będzie mógł zdecydować, czy powierzyć część pieniędzy OFE, czy przekazać je do ZUS i liczyć na wyższą emeryturę z I filaru. Dodatkowo ubezpieczony będzie mógł określić, jaką część składki ZUS odprowadzi do OFE: 2, 3, 4, 5, 6 czy 7,3 proc.

Jak mówiła posłanka PiS, "państwo ma za zadanie stworzyć bezpieczny, stabilny system emerytalny". Dać o nim jasną informację, dbać o zabezpieczenie emerytalne swoich obywateli. Natomiast każdy sam ma mieć prawo decydowania o tym, gdzie jego pieniądze będą lokowane na przyszłe emerytury. PiS domaga się prawa do szerokiej i rzeczowej debaty nad zmianami systemu emerytalnego w imię solidaryzmu społecznego - podkreśliła posłanka PiS.Zapowiedziała, że PiS złoży wniosek o wysłuchanie publiczne na temat rządowego projektu.