Najwyższa Izba Kontroli krytycznie oceniła proces restrukturyzacji PLL LOT prowadzony w okresie poprzedzającym udzielenie pomocy publicznej, czyli przed grudniem 2012 roku - wynika z ogłoszonego raportu izby. Przyznaje, że pomoc publiczna uratowała spółkę przed upadłością.

Najwyższa Izba Kontroli krytycznie oceniła proces restrukturyzacji PLL LOT prowadzony w okresie poprzedzającym udzielenie pomocy publicznej, czyli przed grudniem 2012 roku - wynika z ogłoszonego raportu izby. Przyznaje, że pomoc publiczna uratowała spółkę przed upadłością.
Najwyższa Izba Kontroli krytycznie oceniła proces restrukturyzacji PLL LOT /Paweł Balinowski /Archiwum RMF FM

"Ustalenia kontroli wskazują, że przychody i koszty planowano nierealnie, a kolejne programy restrukturyzacji tworzono bez dogłębnej analizy przyczyn niepowodzenia wcześniejszych działań" - głosi komunikat NIK.

Najwyższa Izba Kontroli poinformowała, że zakończyła kontrolę "restrukturyzacji i prywatyzacji Polskich Linii Lotniczych LOT S.A." Kontrolą objęto okres od 2012 roku, natomiast w przypadku części zagadnień dotyczących rozliczania wykonania strategii i planów restrukturyzacyjnych oraz kształtowania się sytuacji finansowej spółki analizowane były także dokumenty i dane z lat 2009-2011.

NIK stwierdza, że udzielona spółce PLL LOT przez ministra skarbu pomoc publiczna uratowała spółkę przed upadłością. Wdrożony Plan Restrukturyzacji przyniósł częściową poprawę sytuacji finansowej. Jednak w ocenie NIK uzyskiwane wyniki wciąż nie dają podstaw do stwierdzenia, że istnienie Spółki nie jest zagrożone, ani że osiągnie ona trwałą rentowność i w konsekwencji będzie generować zyski - co było celem udzielenia pomocy publicznej. Potrzebne są szybkie, przemyślane i długofalowe decyzje.

NIK krytycznie oceniła proces restrukturyzacji LOT, w okresie poprzedzającym udzielenie pomocy publicznej w grudniu 2012 r. "Corocznie ponoszone straty spółka pokrywała sprzedając posiadany majątek. Kiedy tego majątku zabrakło, Spółka wyłącznie wierzycielom i właścicielowi zawdzięcza, że nie została postawiona w stan upadłości" - czytamy w komunikacie.

Ponadto "przyjęto zbyt optymistyczne założenia dot. możliwości realizacji części zaplanowanych działań oraz osiągnięcia założonych efektów ekonomicznych". "W szczególności odnosiło się to do wielkości planowanych przychodów ze sprzedaży biletów, sprzedaży i zwrotu leasingowanych samolotów, inicjatyw zmierzających do obniżenia kosztów zakupu paliwa i zmniejszenia jego zużycia czy uzyskania obniżki kosztów usług, w szczególności z tytułu korzystania z lotniska im. F. Chopina w Warszawie czy też polskiej przestrzeni powietrznej" - czytamy.

"Udzielona PLL LOT pomoc publiczna w kwocie 527 mln zł uchroniła spółkę przed upadłością, a podjęte w zaakceptowanym przez Komisję Europejską Planie Restrukturyzacji zdecydowane działania restrukturyzacyjne przyniosły poprawę wyników. Sytuacja Spółki jest jednak w dalszym ciągu poważna i bez znalezienia inwestora szanse spółki na przetrwanie na niezwykle konkurencyjnym rynku lotniczym są niewielkie" - głosi komunikat.

W ocenie NIK dużym zagrożeniem dla działalności LOT jest fakt, że wiele słabości spółki wskazanych w przeprowadzonej na potrzeby opracowania Planu Restrukturyzacji analizie pozostaje wciąż aktualnych (w szczególności brak nieobciążonych aktywów i wysokie zadłużenie, obciążające Spółkę bardzo wysokimi kosztami jego obsługi oraz, w konsekwencji, ogranicza możliwości koniecznych inwestycji, brak nowoczesnego samolotu wąskokadłubowego z rodziny A319/A320 lub B737, wykorzystywanie nieefektywnych samolotów regionalnych E170-195).

NIK wskazuje także na "bałagan w przechowywaniu przez spółkę dokumentów oraz niefrasobliwość w wydawaniu pieniędzy na usługi doradcze, co wobec korzystania z publicznej pomocy wydaje się szczególnie naganne".

Analiza działalności spółki w okresie objętym kontrolą, informuje NIK, wskazuje, że najpoważniejszym problemem przewoźnika jest niewystarczający w stosunku do ponoszonych kosztów poziom przychodów, a w szczególności stale obniżający się poziom wskaźnika osiąganych wpływów przypadających na jednego pasażera.

"To powoduje, że głównym sposobem zwiększenia zysku pozostaje istotne zwiększenie liczby sprzedawanych biletów, co z uwagi na ogromną konkurencję na rynku lotniczym może być zadaniem bardzo trudnym. Krytycznym dla działalności LOT będzie I połowa 2016 roku, kiedy to przewoźnik staje przed koniecznością uruchomienia nowych połączeń, których przygotowanie i wdrożenie wiąże się z poniesieniem dodatkowych kosztów (pozyskania samolotów, slotów, załóg, promocji, zmian w systemach rezerwacyjnych itp.). Posiadane przez spółkę zasoby mogą okazać się niewystarczające, a co za tym idzie - kluczowym problemem pozostanie znalezienie źródeł finansowania rozwoju" - głosi komunikat.

Ponadto "w ocenie NIK istnieje istotne ryzyko, że wysokość udzielonej pomocy była wystarczająca, by spółka nie upadła w okresie obowiązywania Planu Restrukturyzacji, a jednocześnie zbyt mała, by przywrócić jej długookresową zdolność do konkurowania na rynku i zapewnić środki niezbędne dla sfinansowania rozwoju oraz kontynuacji działalności, co było celem udzielonej pomocy publicznej".

Biuro prasowe MSP, w komentarzu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej, podkreśliło, że "nadużyciem jest określanie sytuacji spółki jako krytycznej". "PLL LOT pod nowym kierownictwem realizują program wzrostu i poprawiają efektywność, co jest już widoczne po wynikach finansowych pierwszego kwartału 2016 r." - zaznaczono.

"LOT działa na narażonym na silną konkurencję globalnym rynku przewozów lotniczych, co determinuje konieczność przeprowadzania ciągłej restrukturyzacji i podwyższania konkurencyjności spółki. Proces ten, prowadzony przed udzieleniem spółce przez ministra skarbu w 2012 roku pomocy publicznej, zakładał zbywanie majątku i szeroko rozumianą restrukturyzację. Przeprowadzone w latach 2009-2011 transakcje zbywania aktywów LOT miały charakter jednorazowy i przyczyniły się do utrzymania płynności spółki, jednak  nie były wystarczające do pokrycia całości strat z działalności operacyjnej, ani utrzymania wystarczającego poziomu gotówki. Stąd w następstwie pogarszającej się sytuacji spółki, niezbędne było, by LOT otrzymał pomoc na ratowanie i restrukturyzację, która miała uchronić przewoźnika przed niewypłacalnością i zaprzestaniem działalności operacyjnej" - dodało biuro prasowe MSP.

Jak podkreśliło, pomoc ta przyniosła skutek, bo "LOT nadal prowadzi działalność na rynku, a dzięki przeprowadzonej restrukturyzacji kosztów operacyjnych, znajduje się w nowej fazie rozwoju". "Dochodzenie do trwałej rentowności jest procesem długotrwałym, którego powodzenie można ocenić dopiero z perspektywy czasu. Celem przyznania pomocy publicznej jest współfinansowanie procesu naprawczego, który przywróci możliwość osiągnięcia trwałej rentowności w przyszłości" - czytamy w komentarzu.

"Odnosząc się do planu restrukturyzacji należy zauważyć, że został on zaakceptowany przez Komisję Europejską, która m.in. oceniała realność zawartych w nich założeń. Końcowe efekty realizacji planu restrukturyzacji będą przedmiotem badania biegłego rewidenta oraz szczegółowych audytów. Spółka jest zobligowana do przedstawienia sprawozdania z realizacji Planu do końca czerwca 2016 r." - podsumowało biuro prasowe MSP. 


(j.)