Rząd przyjął we wtorek tzw. tarczę antyinflacyjną 2.0. W ramach tarczy zostaną m.in. obniżone stawki VAT na paliwo, żywność i nawozy. Premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że wszystkie obniżki stawek VAT mogą kosztować polski budżet nawet 15 do 20 mld zł.

W ramach drugiej tarczy antyinflacyjnej obniżamy do zera VAT na żywność i z 23 proc do 8 proc. VAT na paliwo - powiedział premier. Zapowiedział, że zmiany nastąpią od 1 lutego.

W drugiej tarczy antyinflacyjnej już od 1 lutego na sześć miesięcy, czyli do końca lipca, wdrażamy nowe kolejne rozwiązania. Z 23 proc. na 8 proc. chcemy obniżyć VAT na paliwo. To będzie fundamentalna zmiana cenowa - mówił premier, podkreślając, że zmiany cen na stacjach benzynowych będą widoczne za trzy, cztery tygodnie.

Wpływ, który szacujemy na cenę litra paliwa, ropy, oleju napędowego, to ok. 60 gr., nawet do 70 gr. Taki będzie skutek, który budżet państwa polskiego bierze na siebie - powiedział.

Do zera obniżamy VAT na żywność. Koszt tegoroczny przekroczyć może 6 mld, może nawet do 7 mld, niektóre szacunki pokazują, ale jest to bardzo ważne. I tutaj apeluję do wszystkich przedsiębiorców, którzy handlują towarami żywnościowymi o odpowiednie obniżenie cen produktów (...). To jest bardzo ważne. To nie jest dzisiaj zarobek przedsiębiorców, to jest część, która trafia do budżetu państwa polskiego - mówił. Wskazał, że obniżenie stawki VAT do zera powoduje, że od 1 lutego powinny spaść ceny.

Premier apelował, by sprawdzać, czy handlowcy rzeczywiście obniżają ceny produktów.

Większość produktów spożywczych na zerowej stawce VAT

Przedłużamy działania tych elementów tarczy antyinflacyjnej, które były pierwotnie ogłoszone na cztery miesiące, do pół roku, i nowe również będą obowiązywać pół roku. Przynajmniej na taki okres możemy być pewni, że nastąpi ogólna obniżka podatków: VAT, akcyzowego. To są bardzo ważne sygnały dla całej gospodarki, sygnały antyinflacyjne. Działamy antyinflacyjnie we wszystkich możliwych wymiarach - powiedział Morawiecki.

Powołał się na analizy NBP, według których szczyt inflacji powinien nastąpić w czerwcu i potem inflacja powinna maleć.

Premier mówił, że ogromna większość produktów żywnościowych objęta jest w tej chwili 5-procentową stawką VAT.

Tylko jakieś bardziej wykwintne dania, owoce morza czy tego typu są na stawce wyższej 23 proc. Te produkty żywnościowe, które są na stawce 5 proc., wszystkie bez wyjątku, będą podlegały stawce zero procent. To oznacza, że wszyscy, którzy handlują tymi produktami, powinni uwzględnić to w cenie i ceny powinny być niższe na wszystkie te artykuły - powiedział. Zaznaczył, że do sprawdzenia, czy ceny zostały obniżone uprawnione są m.in. inspekcja handlowa oraz UOKiK.

Zmiany podatkowe pozwolą zaoszczędzić nawet 100 złotych

Zmiany podatkowe w Polskim Ładzie oraz tarcze antyinflacyjne pozytywnie wpłyną na budżet polskiej rodziny - ocenił premier Morawiecki. Dodał, że z tytułu działań antyinflacyjnych w portfelach zostanie ponad 100 złotych.

Według premiera tylko obniżenie do zera stawki VAT na żywność pozwoli zostawić w portfelu ok. 45 zł. Obniżka podatków na paliwa, gaz, ciepło to - jak zaznaczył Morawiecki - kolejne "dziesiątki złotych". Jego zdaniem pakiet antyinflacyjny pozwoli zaoszczędzić ponad 100 złotych.

Szef rządu zwrócił uwagę, że miliony polskich rodzin "liczy każdy grosz, każdą złotówkę". Podkreślił, że Polski Ład oraz tzw. tarcze antyinflacyjne "wpłyną netto na budżet polskiej rodziny".

Jak rzetelnie policzycie zmiany związane z Tarczą antyinflacyjną 1.0, 2.0 i z Polskim Ładem, to tutaj prawda będzie bardzo jaskrawa i korzystna dla ludzi - mówił.

Obniżki VAT-u mogą kosztować polski budżet nawet 20 mld zł

Jak mówił na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier, "na gaz obniżamy VAT do 0 proc.". Jak mówił, podwyżki na gaz "są straszne" m.in. ze względu na politykę Gazpromu.


Dlatego, idąc za radą minister klimatu i środowiska Anny Moskwy, dzisiaj omawialiśmy (...) całą politykę obniżenia cen gazu dla odbiorców indywidualnych, nawet jeżeli są oni częścią spółdzielni mieszkaniowych bądź wspólnot mieszkaniowych - wskazał.

Zapowiedział też m.in. obniżkę na kolejne cztery miesiące VAT-u na prąd do 5 proc. i VAT-u na ciepło.

Morawiecki stwierdził, że "wszystkie te obniżki razem mogą kosztować między 15 a 20 mld zł polski budżet".

Szef rządu zapowiedział również, że do "powszechnie dotykających Polaków obniżek podatków" chciałby dodać jeszcze jedną.

Zdecydowaliśmy do Tarczy Antyinflacyjnej 2.0 dodać również obniżkę VAT na nawozy do zera - wskazał.

Zwrócił uwagę, że nawozy są tym produktem, który "bardzo mocno cierpi na wysokich cenach gazu", który jest głównym składnikiem kosztów produkcji nawozów. Jednocześnie, jak dodał, wysoka cena nawozów przełoży się na koszty żywności za pół roku, za dziewięć miesięcy.

My ścinamy ten czubek inflacji - zaznaczył.

Morawiecki: Za podwyżki cen odpowiedzialna jest polityka klimatyczna UE

Jak mówił na konferencji prasowej premier Morawiecki, większości Polaków sen z powiek spędzają wyższe rachunki.

Nie ma tego co ukrywać i wiadomo, że taka sytuacja może jeszcze potrwać. Wiadomo, że inflacja została spowodowana przez czynniki zewnętrzne - dodał.

Jak stwierdził Morawiecki, coraz więcej opracowań wskazuje, że za ponad 80 proc. wzrostu cen odpowiadają czynniki zewnętrzne, czyli "rosyjskie manipulacje gazowe a także nieodpowiedzialna, dogmatyczna polityka klimatyczna UE". Trzecią przyczyną, według niego, jest przyspieszony popyt przy wychodzeniu z pandemii.

Według szefa rządu, "dziś za ponad połowę ceny prądu odpowiada polityka klimatyczna UE. (...) Taka jest prawda. Każdy Polak ma prawo poznać prawdę".

Trzeba walczyć z klimatem, Europa odpowiada za 8 proc. tego klimatu, ale czy to jest najlepsza ścieżka? Wątpię - mówił premier, dodając, że taka polityka prowadzi do inflacji i drenowania kieszeni Polaków.


Nowelizacja budżetu może okazać się konieczna. Powodem inflacja

Jest wysoce prawdopodobne, że w związku m.in. z inflacją ustawa budżetowa na 2022 r. będzie nowelizowana w drugiej połowie roku - powiedział Mateusz Morawiecki.

Szef rządu na konferencji prasowej był pytany o ewentualną nowelizację ustawy budżetowej na 2022 rok w związku z rosnącą inflacją. Resort finansów założył w ustawie budżetowej na 2022 r., że PKB Polski w 2022 r. urośnie o 4,6 proc., a średnioroczna inflacja ukształtuje się na poziomie 3,3 proc.

W piątek Główny Urząd Statystyczny informował w tzw. szybkim szacunku, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2021 r. wzrosły o 8,6 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,9 proc.

Szef rządu podkreślił, że kiedy projekt budżetu na 2022 r. powstawał, "świat w ogóle nie myślał za bardzo o inflacji".

Kilka miesięcy temu to nie był temat numer jeden, nawet nie był to temat numer dwa - mówił.

Morawiecki dodał, że to dlatego takie a nie inne wskaźniki budżetowe, w tym dotyczące inflacji, zostały przyjęte w 2021 r. Jednocześnie przyznał, że w 2022 r. średnioroczna inflacja może oscylować w okolicy 7 proc., może też być wyższa.

Premier przypomniał, że ustawa budżetowa na 2022 r. nie przeszła jeszcze pełnej ścieżki legislacyjnej (rozpatruje ją obecnie Senat - przyp. red.), więc teraz trudno mówić o jej nowelizacji.

Według szefa rządu w najbliższych miesiącach (luty, marzec, kwiecień) nie będzie konieczności nowelizacji budżetu.

Gdzieś w drugiej połowie raczej - jest to wysoce prawdopodobne, że do takiej nowelizacji może dojść, ale na ten moment nie ma takiej konieczności - podsumował Morawiecki.