Najlepszy sposób na kryzys finansowy? Wydawać jak najwięcej pieniędzy! - twierdzą ekonomiści. Polacy świetnie stosują się do tej rady, o czym świadczą ostatnie wyniki sprzedaży detalicznej. W styczniu kupowaliśmy aż o 20% więcej ubrań i butów niż rok wcześniej. Z kolei sprzedaż motocykli czy samochodów wzrosła aż o 30%.

Kupujemy jak szaleni, a w sklepach o kryzysie cicho, sza. Mało tego, w czasach gorszej koniunktury coraz częściej spotykanym zjawiskiem jest zakupoholizm. Dziwne? Wcale nie? Stres, kiedy nam się coś złego przytrafia. Kupujemy sobie coś i wtedy jest nam lepiej - twierdzi psycholog Monika Dreger:

Zakupy są jednak dobre dopóki nie musimy brać na nie kredytów. Jeśli jednak jesteśmy spokojni o pracę, kupujmy. Im więcej będziemy kupowali, tym mniej będzie odczuwalny kryzys - przekonuje ekonomista Marek Zuber:

I jeszcze jedna rada: kupujmy produkty wysokiej jakości, nawet te ekskluzywne. To wcale nie szaleństwo, to rozsądek, bo nie stać nas na to, żeby kupować złe rzeczy. A wszystko to dla dobra polskiej gospodarki.