Zapowiedź przekazania polskiej armii 6 samolotów transportowych C-130 Hercules to właściwie jedyny konkret po wizycie prezydenta Kwaśniewskiego w USA. Darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, my jednak w te zęby zajrzymy...

Herculesy to przede wszystkim maszyny naprawdę stare, ostatnio użytkowane przez lotnictwo angielskie, teraz zwrócone Amerykanom i: Amerykanie w tej chwili szukają kogoś, kto by je wziął.

Brytyjczycy Herculesów dalej modernizować nie chcieli, bo zmienić trzeba niemal wszystko: od nieodpowiadającego standardom NATO systemu załadunkowego, przez awionikię po silniki – wylicza wydawca m.in. „Skrzydlatej Polski” Tomasz Chybki.

Remonty miałyby zostać przeprowadzone za Oceanem, prace przy nich mieliby więc Amerykanie, a nie Polacy. My ponosilibyśmy inne koszty: Koszty eksploatacji samolotu są trzykrotnie większe niż koszt zakupu.

A co z Herculesami robić? Wozić wojsko do Iraku – szeptano w Waszyngtonie i Warszawie. To jest w ogóle bzdura, ponieważ z Iraku to my się niedługo będziemy wycofywać. Po drugie układ, w którym to Amerykanie fundują nam przeloty, jest na pewno dużo tańszy i lepszy - mówi Chybki.

Polska armia podpisała niedawno ogromny kontrakt na zakup fińskich transporterów opancerzonych Patria, a z załadowaniem ich do Herculesów może być ciężko.

07:00