Frank szwajcarski jest teraz najtańszy od trzech i pół roku. Systematycznie tanieje i teraz kosztuje 3,48 zł. Co ważne, frank tanieje w sytuacji, gdy inne główne waluty drożeją. Analitycy twierdzą, że szwajcarska waluta może być jeszcze tańsza.

Frank szwajcarski jest teraz najtańszy od trzech i pół roku. Systematycznie tanieje i teraz kosztuje 3,48 zł. Co ważne, frank tanieje w sytuacji, gdy inne główne waluty drożeją. Analitycy twierdzą, że szwajcarska waluta może być jeszcze tańsza.
Frank tanieje w sytuacji, gdy inne główne waluty drożeją / Grzegorz Michałowski /PAP

Krzysztof Berenda: O ile frank szwajcarski może być tańszy?

Marek Rogalski, analityk walutowy DM BOŚ: - Myślę, że takim poziomem, przy którem spadek kursu franka może na razie się zatrzymać, jest 3,46 zł. To już niedaleko i to wynika z notowań franka do euro.

A w dalszej perspektywie? Pół roku, roku? Frank może kosztować tylko 3 złote? Może chociaż 3,20 zł?

Możemy założyć, że na razie osiągalny jest poziom 3,40 zł. Może gdzieś nieco niżej. To może wydarzyć się w drugiej połowie tego roku. Może na przełomie tego i obecnego.

Dlaczego w ogóle frank szwajcarski tak tanieje? Bo inne główne waluty raczej nieznacznie drożeją.

Możemy wskazać trzy powody. Po pierwsze, to poprawiające się globalne nastroje. One zachęcają inwestorów do szukania innych walut i aktywów. Takich, które dają wyższą stopę zwrotu niż frank szwajcarski. Drugim powodem jest polityka Narodowego Banku Szwajcarii, który zapowiada, że cały czas będzie bronił niskiego kursu franka, a może i będzie interweniował, by ten kurs był niższy. Trzeci powód to polityka. Ostatnie sankcje nałożone przez Amerykanów na rosyjskie spółki. Rosjanie sprzedają teraz z tego powodu franki, dlatego ich kurs spada.



***


Od kilku dni eksperci spekulują, że najważniejszy jest właśnie ten trzeci powód wskazywany przez Marka Rogalskiego. Z tych analiz wynika, że franka sprzedają Rosjanie. Zamiast tego kupują kryptowaluty takie jak bitcoin. I to widać po kursie tych wirtualnych walut.

Amerykanie, razem z innymi krajami, zaczęli w ostatnich tygodniach nakładać na Rosję kolejne sankcje. Na przykład mrożenie kont ludzi powiązanych z Kremlem, zakaz przelewania pieniędzy, zakaz współpracy z niektórymi firmami.

To bardzo zabolało Moskwę. Ponieważ rosyjscy miliarderzy boją się utraty pieniędzy z kont na zachodzie, to inwestują w kryptowaluty, które przy okazji umożliwiają dyskretne przesyłanie pieniędzy między Rosją a Zachodem. A z franka szwajcarskiego rezygnują. Dlatego ta waluta tanieje.

(mpw)