Dzisiejszą sesję złoty rozpoczął od umocnienia w relacji do euro do poziomu 3,9500. Jednak w kolejnych godzinach kurs EUR/PLN powrócił ponad poziom 3,9600. Ze względu na brak istotnych danych makro z Polski oraz ubogi kalendarz z zagranicy zmienność na krajowym rynku walutowym w czasie handlu w Europie była również ograniczona.

Dość istotna informacja napłynęła na rynek około godziny 17:00. Ministerstwo Finansów poinformowało o przydzieleniu BGK możliwości skupowania polskiego długu na rynku wtórnym. W oficjalnym uzasadnieniu zabieg taki ma na celu ograniczanie wzrostu rentowności polskich obligacji w przypadku wyprzedaży papierów przez inwestorów zagranicznych w sytuacji rosnącej awersji do ryzyka na światowych rynkach. Jednak na usta ciśnie się pytanie, czy Ministerstwo ze względu na duże zaangażowanie zagranicznych inwestorów w polskich dług nie obawia się masowego odpływu kapitału w wyniku opublikowania negatywnych informacji na temat stanu finansów publicznych? Prawdopodobnie w najbliższych tygodniach może to być dość istotny czynnik ryzyka w notowaniach złotego.

Dzisiejsza sesja na rynku eurodolara charakteryzowała się zdecydowanie mniejszą zmiennością niż miało to miejsce wczoraj. Pomimo sporego wykupienia rynku, wciąż eurodolar nie wykazuje ochoty do zrealizowania korekty. W godzinach porannych kurs EUR/USD przebił poziom 1,4400, jednak w dalszej części handlu notowania tej pary walutowej, wciąż powracały w okolice 1,4400. Dopiero po godzinie 15:00 eurodolar zdołał trwalej oddalić się od wspomnianego poziomu, dochodząc do 1,4440. Ważnym czynnikiem pozostaje kwestia wypracowania porozumienia przez amerykańskie władze w zakresie planu budżetowego na kolejny rok. Być może dzisiejsze wzrosty na eurodolarze przypisać należy tym razem słabości amerykańskiej waluty, a nie sile euro.

Z zaplanowanych na dziś publikacji makroekonomicznych o godzinie 10:30 poznaliśmy odczyt inflacji producentów PPI, który wyniósł w marcu 5,4 proc. r/r, oczekiwano 5,1 proc. r/r. Z kolei o godzinie 16:00 opublikowano dane na temat zapasów hurtowników z USA, które wzrosły w lutym zgodnie z oczekiwaniami o 1 proc. m/m. Dane te nie wpłynęły istotnie na kurs eurodolara.

Michał Fronc

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.