​Amerykańska Rezerwa Federalna zgodnie z oczekiwaniami podniosła główną stopę procentową o 50 punktów bazowych, do przedziału 4,25-4,5 proc. Eksperci spodziewają się, że w przyszłym roku cykl zacieśniania polityki pieniężnej będzie kontynuowany.

Jak przekazał Federalny Komitet ds. Operacji Otwartego Rynku, aby w dalszej perspektywie wspierać politykę maksymalnego zatrudnienia oraz sprowadzić inflację do poziomu 2 proc., zdecydowano o podniesieniu docelowego przedziału głównej stopy do 4,25-4,5 proc.

Komitet oczekuje, że dalsze podwyżki w docelowym przedziale będą odpowiednie do osiągnięcia na tyle restrykcyjnego stanowiska w polityce pieniężnej, aby z czasem sprowadzić inflację z powrotem do 2 proc. - przekazano.

Ponadto Rezerwa Federalna będzie kontynuowała tzw. zacieśnianie ilościowe, czyli będzie pomniejszać swoje zasoby np. papierów skarbowych.

Decyzja Fed jest zgodna z tym, czego oczekiwały rynki. Wczorajsze dane o inflacji wskazywały na spowolnienie wzrostu cen. Zamiast spodziewanego 7,3 proc. dane okazały się niższe - 7,1 proc. Był to kolejny miesiąc ze spadkiem inflacji, a także spadkiem inflacji bazowej (a więc tej po wyłączeniu cen żywności i energii).

Fed będzie najprawdopodobniej podnosić stopy procentowe także w 2023 roku, możliwe że do poziomu 4,75-5 proc.

Przed decyzją komitetu, dolar osłabiał się. W pewnym momencie kosztował 4,38 zł, najmniej od wielu miesięcy.