Nowa Sól w Lubuskiem stoi przed historyczną szansą na gigantyczny rozwój. Wszystko za sprawą odkrytych tu ogromnych złóż miedzi i srebra, które już wkrótce mogą przyciągnąć inwestorów z całego świata. Kanadyjska firma Lumina Metals rozpoczęła właśnie starania o koncesję wydobywczą.
- Nowa Sól stoi przed wielką szansą na gospodarczy przełom dzięki odkryciu ogromnych złóż miedzi i srebra.
- Kanadyjska firma Lumina Metals zdobyła kategorię C1 dla złoża, co pozwala na rozpoczęcie procesu ubiegania się o koncesję wydobywczą.
- To największe odkrycie miedzi w Europie od lat 50. XX wieku i jedno z największych na świecie, co może przynieść ogromne korzyści ekonomiczne.
- Budowa kopalni może stworzyć nawet 70 tys. miejsc pracy w różnych sektorach, co niemal podwaja obecne zatrudnienie w Nowej Soli.
Dziś przed Nową Solą otwiera się szansa na boom gospodarczy - eksploatacja złóż miedzi i srebra, które mogą przewrócić do góry nogami lokalną gospodarkę.
Jak informuje "Fakt", o koncesję na wydobycie złóż walczy obecnie kanadyjskie przedsiębiorstwo Lumina Metals. Firma otrzymała już kategorię C1 dla złoża Nowa Sól, co oznacza, że może rozpocząć proces ubiegania się o koncesję wydobywczą.
Znajdujemy się obecnie w przełomowym momencie swojej działalności - mówi Jordan Pandoff, dyrektor generalny Lumina Metals - Oznacza to, że możemy rozpocząć proces ubiegania się o koncesję wydobywczą. Tym samym wizja budowy kopalni na tym złożu staje się realna.
Co ważne, specjaliści podkreślają, że złoża miedzi odkryte pod Nową Solą to największe tego typu odkrycie w Europie od lat 50. XX wieku i jedno z największych na świecie.
Przedstawiciele Lumina Metals nie kryją optymizmu: złoża pod Nową Solą to prawdziwa "żyła złota".
Teraz przed firmą etap uzyskiwania zezwoleń, przygotowania środowiskowe i szczegółowe planowanie kopalni. Potrzebujemy na to 4-5 lat. Jeżeli jednak uda nam się przyspieszyć procedury, zrobimy to szybciej. Później rozpoczniemy budowę. Zaczynamy od kopalni w Nowej Soli - zapowiada szef kanadyjskiego inwestora, cytowany przez "Fakt".
Wybudowanie kopalni to nie tylko bezpośrednie zatrudnienie kilku tysięcy osób. Łączny efekt gospodarczy może oznaczać nawet 70 tys. nowych miejsc pracy w całym łańcuchu wartości - od podwykonawców, przez dostawców, po firmy usługowe i handlowe. To niemal dwa razy więcej niż obecnie liczy Nowa Sól.
Mimo ogromnych szans, mieszkańcy Nowej Soli podchodzą do projektu z rezerwą. Powodem są wcześniejsze doświadczenia - kilka lat temu kanadyjska spółka chciała eksploatować złoża w okolicach Bytomia, jednak ostatecznie koncesja została cofnięta po interwencji KGHM.


