W berlińskim punkcie lotto padła historyczna wygrana – 120 milionów euro trafiło do jednego kuponu. Jednak szczęśliwiec wciąż nie zgłosił się po fortunę. Czy nie wie o swoim szczęściu? A może celowo zwleka?

Podczas wtorkowego losowania Eurojackpot szczęście uśmiechnęło się do gracza z Berlina. Poprawnie wytypował wszystkie liczby: 7, 18, 31, 32, 33 oraz dodatkowe euro-numery: 10 i 11. Po dwunastu losowaniach bez głównej wygranej rekordowy jackpot - aż 120 milionów euro - trafił do jednego gracza. To druga tak wysoka wygrana w stolicy Niemiec w historii tej gry.

Tymczasem szczęśliwiec ten pozostaje nieznany. Zwycięzca lub zwyciężczyni Eurojackpot z Berlina jeszcze się nie zgłosił - potwierdził w rozmowie z mediami Thomas Dumke, rzecznik Lotto Berlin.

Zwycięzca wciąż nieznany. Ma czas, ale nie wie o swoim szczęściu?

Od momentu losowania minęły już dwa dni, a właściciel szczęśliwego kuponu nie pojawił się ani w punkcie lotto, ani w centrali. Czy to możliwe, że nie wie jeszcze o swoim szczęściu? A może celowo zwleka z odebraniem nagrody? Takie sytuacje zdarzają się rzadko, ale nie są niemożliwe.

Czasem gracz stoi już o 7 rano z kuponem w ręku przed drzwiami, bo nie mógł spać. Inni zwycięzcy celowo dają sobie tydzień lub dwa czasu - przyznaje Dumke.

Ile czasu ma szczęśliwiec na odebranie wygranej?

Zgodnie z prawem, zwycięzca ma aż trzy lata na zgłoszenie się po odbiór wygranej. Termin ten zaczyna się 1 stycznia po roku losowania. Oznacza to, że berliński milioner ma czas do 31 grudnia 2028 roku. Jeśli nie zgłosi się w tym czasie, fortuna przepadnie - a dokładniej, zostanie ponownie rozdzielona między graczy w ramach specjalnych losowań.

Historia zna przypadki, gdy milionowe wygrane nie zostały odebrane - w 1991 roku w Berlinie przepadło aż 1,6 miliona marek niemieckich.

Kim jest nowy multimilioner?

Na razie wiadomo tylko tyle: szczęśliwy kupon opiewający na dziewięć zakładów za 19 euro został złożony w punkcie przyjmowania zakładów w Charlottenburg-Wilmersdorf. Rzecznik Lotto Berlin przypuszcza, że mamy do czynienia z okazjonalnym graczem, który być może jeszcze nie wie, że stał się właścicielem fortuny.

To już drugi przypadek w historii, gdy 120 milionów euro trafia do Berlina - poprzednio padło to w listopadzie 2022 roku.

Co zrobić z 120 milionami euro?

120 milionów euro to suma, która rozpala wyobraźnię. Co można za to kupić w Berlinie? Pomysłów nie brakuje!

  • Loże na mecze Herthy BSC: Za tę kwotę można wykupić aż 1800 prywatnych loży na berlińskim Olympiastadionie.
  • Luksusowe mieszkania: Odnowiony loft w Prenzlauer Berg za 16 milionów euro? Zwycięzca mógłby kupić siedem takich apartamentów!
  • Nocne życie w Berghain: Cztery miliony nocy w legendarnym klubie techno? Teoretycznie możliwe, choć wymagałoby to ponad 11 tysięcy lat nieprzerwanej zabawy.
  • Currywurst dla wszystkich: Za wygraną można kupić aż 19 milionów porcji tej najsłynniejszej berlińskiej przekąski.
  • Luksusowy pobyt w hotelu Adlon Kempinski: 17 lat w apartamencie z widokiem na Bramę Brandenburską - z taką sumą to żaden problem.
  • Zoo bez ograniczeń: Pięć milionów biletów do berlińskiego ogrodu zoologicznego - na każdą wizytę i dla całej rodziny.

Eurojackpot - szanse, rekordy, emocje

Eurojackpot to jedna z największych loterii w Europie. Szansa na trafienie głównej wygranej to 1 do 140 milionów. Maksymalna kwota, jaką można wygrać, to właśnie 120 milionów euro. W przypadku braku wygranej przez wiele tygodni, jackpot narasta, a po osiągnięciu limitu nadwyżka przechodzi do kolejnych kategorii.

Źródło: Bild, Berlin.de, Tagesspiegel, Tagesschau