Czy w wieku 104 lat można trafić do więzienia? Przykład pewnej kobiety ze Stanów Zjednoczonych udowadnia, że tak. Pensjonariuszka domu spokojnej starości w Avon o imieniu Loretta na swoje urodziny zamarzyła zwiedzić areszt. Miejscowi funkcjonariusze nie mieli oporów, by spełnić jej zachciankę.

Zdjęciami i krótkim opisem urodzinowej przygody 104-letniej Loretty podzielili się mundurowi z biura szeryfa w Livingston County, niedaleko miasta Rochester.

"Nasza nowa przyjaciółka Loretta wpadła do biura szeryfa, by spełnić swoje urodzinowe marzenie" - czytamy.

Zanim rozpoczęło się tournée po areszcie, seniorka została przywitana kawą i ciasteczkami. Jak poinformowała firma kierująca domem opieki, od pani Loretty pobrano następnie odciski palców, wykonano jej policyjne zdjęcie i zamknięto w celi.

Kobieta miała również okazję poznać czworonożnych funkcjonariuszy.

Zapytana przez szeryfa, jaki jest sekret jej długiego życia, 104-latka odpowiedziała, że stara się "pilnować swoich spraw".