Oblężenie Sirmione w Lombardii nad jeziorem Garda na północy Włoch. Do takiej sytuacji doszło w długi majowy weekend. Władze 7-tysięcznego miasteczka mają dość i chcą wprowadzić ograniczenia dla turystów.

Historyczne centrum Sirmione leży na półwyspie nad jeziorem Garda. Znajdują się tam pozostałości rzymskich i średniowiecznych budowli.

Najsłynniejsze tamtejsze zabytki to ruiny wielkiej willi rzymskiej z I w. p.n.e., należącej do rodziny antycznego poety Katullusa oraz Zamek Scaligerich z XIV wieku.

W długi majówkowy weekend 7-tysięczne miasteczko przeżyło rekordowy najazd turystów. Zdjęcia i nagrania tłumów wypełniających wąskie uliczki obiegły włoskie media. Jak zaznaczono, takiego szturmu tysięcy osób jeszcze tam nie było.

Lokalne władze podały, że w pierwszych dniach maja przyjechało o 40 tysięcy osób więcej niż w tym samym okresie przed rokiem. Mieszkańcy twierdzą, że sytuacja jest nie do wytrzymania.

Burmistrz Luisa Lavelli rozmawiała na temat ograniczenia napływu turystów z przedstawicielami władz prowincji.

Wśród rozważanych kroków jest wprowadzenie, wzorem Wenecji, systemu rejestracji przyjazdu w dniach szczytu turystycznego oraz pobierania opłat od tych osób, które przybędą do Sirmione tylko na kilka godzin, bez noclegu.