Francuskie zoo zatrudniło psychologów, bo niedźwiedzie polarne... za bardzo się nudziły. Według specjalistów nuda i codzienna rutyna coraz bardziej zagrażały życiu tych drapieżników, które zaczęły podupadać na zdrowiu.

Psycholodzy - zatrudnieni przez dyrekcję ogrodu zoologicznego w Miluzie w Alzacji - znaleźli proste metody walki z nudą, która coraz bardziej dawała się niedźwiedziom polarnym we znaki. Pracownicy zoo zaczęli codziennie ukrywać przeznaczoną dla drapieżników żywność w różnych kryjówkach na terenie ich wybiegu - nawet pomiędzy konarami drzew. Zwierzęta muszą się teraz nieźle natrudzić, by znaleźć pożywienie i nie zginąć z głodu.

Żywność zaczęto również barwić na różne kolory używając naturalnych barwników - w ramach swoistej chromoterapii. Psycholodzy tłumaczą, że różnorodność kolorów wywołała dodatkowo u tych zwierząt podejrzliwość, którą muszą one następnie przełamywać.

Dyrekcja zoo wyjaśnia, że psycholodzy znacznie utrudnili niedźwiedziom polarnym codzienne życie - i okazało się, że te drapieżniki natychmiast poczuły się lepiej.

(j.)