Pies Abby należący do rasy australijskich psów pasterskich został okrzyknięty małym bohaterem. Wierna psina sprowadziła pomoc dla swojej pani, która potknęła się i upadła podczas spaceru po nadmorskim klifie. Jak się okazuje, pies zaledwie rok temu został adoptowany ze schroniska dla bezdomnych zwierząt. "Najpierw my ją uratowaliśmy - teraz ona nam się odwdzięczyła" - przyznał mąż poszkodowanej kobiety na Facebooku.

Sue wybrała się na spacer z Abby po nadmorskim klifie w Yorke Peninsula na południu Australii.

W trakcie marszu kobieta potknęła się i spadła z klifu. Upadła tak niefortunnie, że noga utknęła w szczelinie skalnej. Sue nie dała rady sama się wydostać. Nie miała przy sobie telefonu i nie mogła zadzwonić po pomoc.

Jej suczka Abby sama wróciła na kamping, gdzie na długo niewracającą ze spaceru żonę czekał już zaniepokojony mąż.

Kiedy zobaczyłem Abby, jak sama idzie, od razu wiedziałem, że coś musiało się wydarzyć - powiedział 55-letni Michael - Przywołałem ją do siebie. Kiedy podbiegła, powiedziałem: zaprowadź mnie do swojej mamusi! Od razu odwróciła się i ruszyła, a ja za nią.

Pies doprowadził pana najpierw na parking położony ponad plażą, a następnie zatrzymał się.

Patrzyła to na mnie, to w dół w stronę morza, od strony skalnego zejścia - relacjonował Michael - Zacząłem wołać Sue, aż w końcu mi odpowiedziała.  

Okazało się, że kobieta upadła na plecy tak niefortunnie, iż noga na wysokości kostki utknęła jej w szczelinie. Mąż wezwał na pomoc ratowników.

Abby jest naszym małym bohaterem! Zamierzam zaraz wyciągnąć z zamrażarki dla niej wielką kość - powiedział Michael.

Okazuje się, że pies Abby został zabrany przez parę ze schroniska dla zwierząt zaledwie rok temu.

Wszyscy mieliśmy szczęście. Najpierw my ją uratowaliśmy - teraz ona nam się odwdzięczyła - przyznał Michael we wpisie na Facebooku - Kocham naszą dziewczynkę jeszcze bardziej. Dziękuję, dziękuję, dziękuję, Maleńka!


(j.)