Tytuły wielkoszlemowe – Australian Open, Roland Garros, Wimbledon i US Open – są marzeniem każdego tenisisty. To one definiują legendy tego sportu, takie jak Novak Djoković, Roger Federer, Serena Williams czy Rafael Nadal. Jednak wielu znakomitych zawodników i zawodniczek, mimo różnych innych osiągnięć, nigdy nie sięgnęło po Wielkiego Szlema. W tym artykule przyjrzymy się najlepszym tenisistom i tenisistkom, którzy mimo braku wielkoszlemowego triumfu zapisali się w historii dzięki talentowi, osiągnięciom i wpływowi na tenis.
David Nalbandian to jeden z najbardziej utalentowanych tenisistów początku XXI wieku, który nigdy nie zdobył Wielkiego Szlema. Argentyńczyk słynął z wszechstronnego stylu gry, świetnego backhandu i umiejętności skutecznego rywalizowania na każdej nawierzchni. Jego największym sukcesem wielkoszlemowym był finał Wimbledonu w 2002 roku, gdzie przegrał z Lleytonem Hewittem. Nalbandian osiągał także półfinały Rolanda Garrosa (2004, 2006) i US Open (2003), a w Australian Open dotarł do ćwierćfinału.
Elena Dementieva to jedna z najlepszych tenisistek pierwszej dekady XXI wieku, która nigdy nie zdobyła Wielkiego Szlema. Rosjanka, znana z pięknego stylu gry i znakomitej pracy nóg, osiągnęła finały Roland Garros (2004) i US Open (2004), przegrywając odpowiednio z Anastazją Myszkiną i Swietłaną Kuzniecową. Była także półfinalistką Wimbledonu i Australian Open, a w rankingu WTA dotarła do 3. miejsca.
Dementieva zdobyła 16 tytułów WTA, w tym złoty medal olimpijski w Pekinie (2008), co dla wielu tenisistów jest osiągnięciem porównywalnym z Wielkim Szlemem. Jej największą słabością był serwis, który często zawodził w kluczowych momentach. Mimo to jej elegancja na korcie i waleczność sprawiły, że była uwielbiana przez kibiców na całym świecie.
Hiszpan Nicolás Almagro to kolejny zawodnik, który zasługuje na uznanie mimo braku wielkoszlemowego trofeum. Specjalista od kortów ziemnych, Almagro trzykrotnie dotarł do ćwierćfinału Roland Garros (2008, 2010, 2012), a w 2010 roku był o krok od półfinału, przegrywając z Rafaelem Nadalem w zaciętym meczu. Na innych nawierzchniach również radził sobie dobrze, osiągając m.in. 4. rundę Australian Open i US Open.
Almagro wygrał 13 tytułów ATP, z czego aż 12 na mączce, co czyni go jednym z najlepszych specjalistów od tej nawierzchni w swojej erze. Jego potężny forehand i agresywny styl gry były postrachem dla wielu rywali. Niestety, w Wielkich Szlemach często trafiał na takich gigantów jak Nadal czy Djokovic, co ograniczało jego szanse na przełom.
Dinara Safina, młodsza siostra Marata Safina, była numerem 1 rankingu WTA i jedną z najlepszych tenisistek przełomu pierwszej i drugiej dekady XXI wieku. Rosjanka dotarła do trzech finałów wielkoszlemowych: Rolanda Garrosa (2008, 2009) i Australian Open (2009), ale za każdym razem musiała uznać wyższość rywalek (Any Ivanović, Sereny Williams i Swietłany Kuzniecowej). Safina osiągnęła także półfinał Wimbledonu (obstawianie tego i wielu innych turniejów umożliwia Superbet kod promocyjny) w 2009 roku, co było jej najlepszym wynikiem na trawie.
Z 12 tytułami WTA i niezwykłą siłą fizyczną Safina była groźna na każdym korcie. Jej karierę przerwały jednak kontuzje, które zmusiły ją do zakończenia gry w wieku zaledwie 26 lat.
Tim Henman przez lata był największą nadzieją brytyjskiego tenisa na triumf w Wimbledonie. Ten elegancki zawodnik, znany z gry "serve and volley", osiągnął cztery półfinały Wimbledonu (1998, 1999, 2001, 2002) oraz półfinały Roland Garros i US Open. Niestety, w kluczowych momentach często przegrywał z takimi gwiazdami jak Pete Sampras czy Lleyton Hewitt.
Henman wygrał 11 tytułów ATP i przez długi czas był w czołowej dziesiątce rankingu. Jego styl gry, oparty na finezji i inteligencji taktycznej, idealnie pasował do trawy, ale brakowało mu odrobiny szczęścia lub mentalnej odporności, by sięgnąć po wielkoszlemowe trofeum. Mimo to pozostaje ikoną brytyjskiego tenisa.
Nie możemy pominąć również Agnieszki Radwańskiej, jednej z najlepszych polskich sportsmenek w historii. "Isia" dotarła do finału Wimbledonu w 2012 roku, przegrywając z Sereną Williams po zaciętym meczu. Osiągnęła także półfinał Wimbledonu (2013, 2015) i Australian Open (2014, 2016).
Radwańska zdobyła 20 tytułów WTA, w tym prestiżowy WTA Finals w 2015 roku. Jej styl gry, oparty na inteligencji, precyzji i różnorodności, sprawiał, że była w stanie pokonać największe gwiazdy. Brak Wielkiego Szlema w jej dorobku wynikał częściowo z pecha w losowaniach i fizycznych ograniczeń w starciach z najsilniejszymi rywalkami. Mimo to jej wpływ na popularyzację tenisa w Polsce jest nieoceniony.


