16 lipca wyruszyli na rowerach w daleką wyprawę - z Beskidów aż do piasków Sahary. To w ramach ewangelizacyjnego projektu "Rozkręć Wiarę". Po 35 dniach i pokonaniu 5 tys. km dotarli do celu - informuje "Dziennik Zachodni".

Była to już kolejna eskapada żywieckiej grupy cyklistów. W ostatnich latach zdobyli na dwóch kółkach m.in. Wilno, Stambuł, Rzym, ale tegoroczny wyjazd był najdłuższy z dotychczasowych. Wspólnym celem uczestników wyprawy była modlitwa za niewierzących oraz o pokój na świecie.

Zanim rowerzyści dojechali na Saharę, odwiedzili sanktuaria maryjne w Lourdes, Santiago de Compostela oraz Fatimie.

W czasie jazdy uznaliśmy, że najpiękniejszym zwieńczeniem wyprawy będzie dotarcie na górę Nebo, czyli do miejsca, gdzie zakończyła się wędrówka Izraelitów przez pustynię - mówi inicjator projektu ks. Grzegorz Kierpiec.

(mal)