Himalaista Reinhold Messner, zdobywca wszystkich ośmiotysięczników, przerwał poszukiwania yeti w Pakistanie. Decyzję o rezygnacji z wyprawy podjął, gdy ujawniono jej plany.

Himalaista Reinhold Messner, zdobywca wszystkich ośmiotysięczników, przerwał poszukiwania yeti w Pakistanie. Decyzję o rezygnacji z wyprawy podjął, gdy ujawniono jej plany.
Woskowa figura yeti /VASSIL DONEV /PAP/EPA

Celem ekspedycji naukowej Messnera było potwierdzenie głoszonej przez niektórych badaczy tezy, że legendarny yeti to krzyżówka dwóch gatunków niedźwiedzi. Himalaista miał być przewodnikiem naukowców. Chcieli oni odnaleźć stworzenie, poddać je narkozie i pobrać próbkę krwi do analiz genetycznych. Wyprawa miała być tajna, ale plany ujawniła prasa w Austrii.

Teraz wszystko zostało odwołane, ponieważ ci, którzy nie powinni dowiedzieć się o wyprawie, już poznali szczegóły - oświadczył 70-letni zdobywca Korony Himalajów.

Agencja prasowa Ansa uważa, że mówiąc o tych, którzy nie powinni się dowiedzieć, Messnerowi chodziło o talibów. Grupa zachodnich naukowców stanowiłaby atrakcyjny cel ewentualnego ataku.

Himalaista zapewnił, że dalej pozostaje do dyspozycji naukowców.

20 lat temu Reinhold Messner przywiózł z jednej z wypraw łapę i kawałek futra niedźwiedzia. Dla himalaisty było to wystarczające do potwierdzenia teorii, że mityczny yeti to nic innego jak zwierzę stopochodne.

Hipotezę potwierdzili ostatnio brytyjscy naukowcy. Ich zdaniem yeti to krzyżówka niedźwiedzia polarnego i brunatnego. To właśnie ten zespół poprosił himalaistę, by poprowadził ich na poszukiwanie okazu żyjącego w Pakistanie.

Chodzi o to, by sprawdzić, kiedy doszło do tej krzyżówki - wyjaśnił Messner. Według niektórych teorii miało to nastąpić "stosunkowo niedawno", czyli 10-12 tysięcy lat temu.

(az)