O rządowych podręcznikach i długach 12-latki możecie przeczytać we wtorkowej prasie. Szczegóły w naszym przeglądzie.
"Gazeta Wyborcza" publikuje rozmowę z szefową resortu edukacji, Joanną Kluzik-Rostkowską dotyczącą darmowych podręczników. "Kiedy pokażemy pierwszą część podręcznika, poprosimy nauczycieli o pomoc w budowaniu zasobów dodatkowych. Nasz podręcznik w przeciwieństwie do dzisiejszych będzie wolny - prawa autorskie nie wykluczą swobodnego korzystania, miksowania, dodawania materiałów" - opowiada szefowa MEN. "Specjaliści mówią, że doprowadziliśmy to wszystko do przesady. Nie widzę niczego złego w tym, że podręczniki trzeba będzie oddać szkole. Odwrotnie - to uczenie szacunku dla książki" - dodaje. Podkreśla też, że nie chce zmienić swojego resortu w wydawnictwo. "Zastanawiamy się, jak finansować następne etapy edukacyjne. Blisko nam do rozwiązania, w którym MEN przekazuje szkołom pieniądze na podręczniki. Ustalimy sumę na ucznia dla danego poziomu i szkoła będzie miała wybór: kupić książki na rynku albo skorzystać z państwowych e-podręczników i nabyć inne materiały czy pomoce" - dodaje.