Szpitale nieformalnie zbierające dane o pacjentach, Polska liderem UE, lustracja gminna. To niektóre tematy poniedziałkowych wydań dzienników. Na RMF24 publikujemy przegląd porannej prasy.

"Przychodnie i szpitale nieformalnie zbierają dane o pacjentach - pisze poniedziałkowy "Dziennik Gazeta Prawna", dodając, że placówki za pomocą kolorów segregują pacjentów na VIP-ów, konfabulantów czy furiatów. "Histeryczny, spóźnialski, roszczeniowy - takie określenia zapisują lekarze o pacjentach w nieformalnych bazach danych. Powstają one w szpitalach i przychodniach, zarówno tych publicznych, jak i prywatnych. Prawnicy przekonują, że to działanie na granicy prawa. Sami lekarze nieoficjalnie przyznają, że zbieranie i korzystanie z takich danych ułatwia im pracę" - czytamy w dzienniku.

"Polska liderem Unii Europejskiej"

Polski PKB będzie w tym roku o 19,7 proc. wyższy niż w przedkryzysowym roku 2007 - donosi także dziennik. Gazeta komentuje: "Dzięki temu że ani razu nie wpadliśmy w recesję, jesteśmy zdecydowanymi liderami w Unii Europejskiej. Osiągnięcie tym większe, że spośród 28 państw UE aż w 15 tegoroczny PKB będzie nadal mniejszy niż przed początkiem kryzysu".

Prezes od TVP służbową limuzyną na piwo!

Poniedziałkowy "Fakt" pisze o wypadzie byłego prezesa TVP na piwo... służbową limuzyną. "Wypad na piwko po pracy? Czemu nie. A najlepiej służbową limuzyną. Tak za nasze dogadza sobie Jan Dworak, szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a kiedyś prezes TVP. Na piwo zawiózł go szofer" - czytamy w tabloidzie.

"Fakt" zastanawia się: "To dlatego KRRiT chce nam podnieść opłaty za korzystanie z radia i telewizji? Paliwo do limuzyny swoje przecież kosztuje".

Nieznany tekst Marka Grechuty

"Fakt" dotarł do unikatowych zapisków legendarnego muzyka "Piwnicy pod Baranami" - Marka Grechuty. 

"Dzięki wdowie po legendarnym muzyku i poecie Fakt dotarł do jego niepublikowanych nigdy wcześniej tekstów!" - pisze gazeta i ujawnia tekst, który Grechuta napisał w 1981 roku we włoskim Arezzo: "Wino jest po to, by było namiętnie / Życie jest po to, by się wina napić". Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu. 

Lustracja gminna

Temat lustracji podejmuje na pierwszej stronie poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza".

Dziennik szacuje, że rocznie lustracja kosztuje ponad 28 mln złotych. "Miała obejmować najważniejsze osoby w państwie, dziś dotyczy głównie radnych miast i gmin" - pisze gazeta i precyzuje dane. "Wyborcza" prześledziła bowiem na stronie internetowej Biura Lustracyjnego IPN zapisy z ostatniego roku: "Analiza 152 spraw z okresu od października 2012r. do października 2013 r. pokazuje, że w ostatnim czasie Biuro Lustracyjne zajmuje się przede wszystkim sprawdzaniem oświadczeń działaczy samorządowych -radnych miast, gmin, powiatów i dzielnic. Sprawdzane są nie tylko oświadczenia tych, którzy pełnią funkcje w samorządzie, ale też tych, którzy kiedyś kandydowali w wyborach" - czytamy w najnowszym wydaniu. 

"Wyborcza" zastanawia się, czy lustracja w takim jak dziś będzie trwać nadal i dodaje: "Z rozmów z politykami rządzącej PO wynika, że nie jest przygotowywana żadna nowelizacja przepisów lustracyjnych".