"Aparat rosyjski szuka jakichkolwiek sposobów oddziaływania i wytwarzania napięcia i politycznego zamętu w regionie" - skomentował Piotr Müller ostatnie wydarzenia związane z atakiem rosyjskich hakerów na stronę podatki.gov.pl. W Rozmowie w południe w RMF FM rzecznik rządu odniósł się także do postępujących represji stosowanych przez reżim Aleksandra Łukaszenki wobec białoruskiej opozycji.

Krzysztof Berenda pytał też Piotra Müller o to, czy Polska i Zachód mogą coś zrobić w sprawie skazanego na 10 lat białoruskiego więzienia Alesia Bialackiego: 

Możemy i powinniśmy. Złożyliśmy propozycję w UE, by objąć Białoruś analogicznymi sankcjami jak Rosję. Za działania militarne i polityczne. Dzisiaj te propozycje są dogrywane na poziomie unijnym. Polska będzie dalej składała te wnioski i jesteśmy blisko ukończenia tego procesu. Premier Morawiecki dał jasną dyspozycję naszemu przedstawicielowi przy UE, by na listę sankcyjną wpisać każdą osobę związaną z reżimem Łukaszenki. Jeżeli będzie zgoda wszystkich krajów unijnych, to może wejść w ciągu kilku tygodni. Do tego będziemy dążyli - odpowiedział rzecznik. 

Niestety reżimy takie jak ten Łukaszenki próbują w ten sposób udowodnić swoją siłę, chociaż tak naprawdę pokazują swoją słabość - mówił rzecznik o sytuacji Andrzeja Poczobuta, polskiego dziennikarza skazanego na Białorusi. Używają aparatu przemocy, by ograniczać możliwości opozycji i nie widzę tu łatwych perspektyw. Sankcje mogą spowodować rewizję myślenia u Łukaszenki. To nie będzie proste. Wiemy, że sankcje mogą przynosić efekty dopiero po latach. Nie mamy możliwości oddziaływania na Białoruś, jako cała społeczność międzynarodowa - dodał. 

Czy Polska stała się celem ataków hakerów z Rosji i Białorusi?

Nie tylko Polska. Cała Europa Środkowo-Wschodnia. Nawet Niemcy. Aparat rosyjski szuka jakichkolwiek sposobów oddziaływania i wytwarzania napięcia i politycznego zamętu w regionie - przyznał rzecznik rządu.

Krzysztof Berenda pytał Piotra Müllera o ostatni atak na stronę podatki.gov.pl.

Jeśli chodzi o ostatni atak, nie doszło do wycieku danych. To był atak typu DDoS, czyli taki, który blokuje dostęp do serwisu. Nasze dane są bezpieczne - powiedział rzecznik rządu. Mamy też informację, że hakerzy atakują inne instytucje. Na przykład atakowane są serwisy internetowe polskich mediów, również atakami blokującymi dostęp. To się będzie powtarzało. Po to są działania służb, aby eliminować działania ze strony pewnych adresów IP i powstrzymywaniu tego typu zorganizowanych akcji. Ale muszę powiedzieć, że to jest zawsze walka nierówna. Najpierw następuje atak, a potem obrona. To ciągły wyścig, bardzo trudny, ale nie mamy w tej chwili kryzysu, który by spowodował, że jakaś usługa publiczna nie jest dostępna przez wiele dni - tłumaczył Piotr Müller.

Rzecznik rządu wskazał, że kwestie cyberbezpieczeństwa są rozdzielane po różnych instytucjach. Dywersyfikacja ma ten plus, że powoduje, że mamy kompetencje w różnych miejscach w razie potrzeby, więc to nie jest tak, że centralizacja jest zawsze dobrym rozwiązaniem. Ważna jest koordynacja - powiedział Müller.

Müller o podsłuchiwaniu Karnowskiego: Nie mam wiedzy w tym zakresie

Krzysztof Berenda zapytał także o inwigilację prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że samorządowiec był podsłuchiwany Pegasusem w latach 2018-2019, przed wyborami do parlamentu.

Nie mam takiej wiedzy w tym zakresie. Mogę powiedzieć tylko tyle, że w Polsce istnieją przepisy, które regulują kwestie tzw. działań operacyjnych, które mogą być przeprowadzane przez służby. W określonych okolicznościach, pod nadzorem sądu, służby mogą tego typu czynności przeprowadzać - mówił. Rzecznik rządu podkreślił, że może "zapewnić", że nie było "nielegalnych podsłuchów".

Chciałbym usłyszeć dowody, ze strony pana Karnowskiego, że władza go podsłuchiwała. Ja na razie widzę raport jakiejś organizacji spoza naszego kraju, która tak twierdzi. To ja mogę powiedzieć, że pana podsłuchuje Donald Tusk - mówił.

Pytany o ogólne wykorzystywanie Pegasusa w naszym kraju rzecznik rządu przekazał, że nie posiada wiedzy "o działaniach operacyjnych służb, ani liczbie osób, wobec których były realizowane czynności operacyjne".

Rzecznik rządu: Nie ma wątpliwości, że legalnym prezesem TK jest Julia Przyłębska

Piotr Müller odniósł się także do kwestii uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK, które większością głosów uznało, że brak podstaw do zwołania zgromadzenia w celu wyboru kandydatów na prezesa Trybunału.

Nie ma wątpliwości, że legalnym prezesem Trybunału Konstytucyjnego jest teraz Julia Przyłębska - mówił rzecznik rządu.

Co najmniej 6 sędziów Trybunału - wszyscy powołani przez PiS - podważają legalność urzędowania sędzi Przyłębskiej. Müller wskazuje, że jeśli nie będą chcieli z nią współpracować, to złamią prawo.

To by oznaczało, że tworzą delikt. Bo jeśli ktoś przychodzi do pracy, a to jest obowiązek stawiennictwa się sędziego TK do obowiązków służbowych, to jest to delikt po prostu - mówił rzecznik rządu.

Rząd analizuje kwestię podatku od nadmiarowych zysków

Gość Rozmowy w południe w RMF FM odniósł się także do zapowiedzi wicepremiera Jacka Sasina o planach nałożenia podatku od nadmiarowych zysków na spółki wydobywcze i górnicze. Analizujemy w tej chwili. Faktycznie ten temat jest w tej chwili dyskutowany w rządzie. Natomiast przypomnijmy, że obowiązują przepisy dotyczące wpłacania części środków na fundusze specjalne, które powodują, że obniżane są ceny gazu i energii elektrycznej - mówił Piotr Müller.