"O rekonstrukcji się nie gada, tylko się ją robi" - tak Ryszard Czarnecki odpowiada w Porannej rozmowie w RMF FM na pytanie, czy Beata Szydło zostanie szefem rządu. "Za chwilę druga rocznica powstania rządu PiS, zacznie się kompleksowe podsumowanie tego, co zrobili członkowie Rady Ministrów, łącznie z panią prezes Rady Ministrów, i wtedy na pewno będzie pan miał satysfakcję" - mówi gość Roberta Mazurka. Przyznaje, że nie chce odpowiedzieć na pytanie o los pani premier. "W tej chwili jest twórczy dialogi z NSZZ "Solidarność" i z instytucjami kościelnymi, stanęliśmy na minimum dwóch niedzielach" - tak eurodeputowany mówi o zakazie handlu w niedziele. "Dialog trwa, sam jestem ciekaw, jak się zakończy" - dodaje. Czarnecki odnosi się też do końca sporu PiS-prezydent ws. ustaw sądowych. "To jest zwycięstwo obu stron. Obie strony mają satysfakcję z tego zawartego jeszcze nieformalnie porozumienia" - uważa. "Z tego, co słyszymy, z tego porozumienia wynika, że opozycja też ma szanse mieć na to wpływ" - tak odpowiada na pytanie Roberta Mazurka, czy będzie ponadpartyjna większość do wyboru Krajowej Rady Sądownictwa. "Pan rzecznik już rzecznikiem nie jest. Taka jest decyzja władz Młodzieży Wszechpolskiej. I dobrze" - poinformował w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM Ryszard Czarnecki. "Wypowiedź absolutnie niefortunna, fatalna" - tak gość Roberta Czarnecki ocenia słowa Mateusza Pławskiego o tym, że MW nie jest rasistami, ale "separatystami rasowymi".

Robert Mazurek, RMF FM: Dzień dobry,państwa i moim gościem jest eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący PE.

Ryszard Czarnecki: Witam pana, witam państwa serdecznie.

Europa, Europą. My porozmawiamy o Polsce. 

Polska jest częścią Europy: w znaczeniu geograficznym, terytorialnym, kulturowym...

Bardzo proste pytanie i liczę na bardzo krótką odpowiedz, ma pan w zasadzie do wyboru: a - tak, b - nie, c - nie wiem. Czy Beata Szydło pozostanie po rekonstrukcji szefem rządu?

Odpowiedz d, czyli o rekonstrukcji się nie gada, tylko się ja robi.

Cały czas o tym gadacie i nic z tego nie robicie.

Kto gada?

Wy politycy PiS. No to w takim razie, kiedy się już ten tasiemiec skończy, kiedy to wszystko nastąpi, kiedy już naprawdę nie będziemy Was musieli o to pytać?

No, za chwilę 2. rocznica powstania rządu PiS. Zacznie sie wtedy ocena członków Rady Ministrów. 

Jak to zacznie się ta ocena, przecież ona powinna być już przygotowana, już po 2 latach chyba wszystko widać?

Zacznie się kompleksowe podsumowanie tego, co zrobili członkowie Rady Ministrów, łącznie z prezes Rady Ministrów, i wtedy na pewno będzie miał pan satysfakcję.

Panie pośle, moja satysfakcja moją satysfakcją, ale ludzie chcieliby wiedzieć, o co tak naprawdę chodzi. Politycy PiS-u od 2 miesięcy mówią: rekonstrukcja, rekonstrukcja, raz marszałek, raz rzecznik, raz ktoś inny. Chcielibyśmy wiedzieć, o co chodzi? 

To jest oczywiste, że półmetek funkcjonowania Rady Ministrów, to jest bardzo dobry okres, żeby ocenić...

Jasne...

... w związku z tym, jak funcjonują ministrowie.

Jak funkcjonuje pani premier, o to chcieliśmy zapytać? Na tyle dobrze, że zostanie na stanowisku czy nie?

Jeszcze mamy parę dni do tej drugiej rocznicy...

Nie chce pan odpowiedzieć na to pytanie, rozumiem. 

Bingo.

W takim razie, drodzy słuchacze, państwo też słyszeli, Ryszard Czarnecki nie chce odpowiedzieć na to pytanie, może odpowie na inne. Handel w niedziele to jest kolejny serial, od w zasadzie samego początku słyszymy, że wszystkie niedziele w handlu powinny być wolne, bo panie pracujące w kasach itd. To krótkie pytanie: czy wszystkie niedziele będą wolne, a jeśli tak, to kiedy? Wie pan, nie wie pan?

Wszystkie niedziele są dniami niehandlowymi w Niemczech, Austrii, a także w Norwegii i Szwajcarii...

To wiemy.

A w dużym stopniu te ograniczenia występują np. we Francji czy Hiszpanii...

A ja pytam dla odmiany nie o Niemcy, nie o Francje, tylko o Polskę...

A ja porównuję, jako wiceprzewodniczący europarlamentu, odpowiedzialny także za współpracę z Europejskim Obszarem Gospodarczym, więc...

Panie przewodniczący, cieszy nas pana troska o całą Europę...

To jest wiedza, rzetelna wiedza...

Czy może nam pan odpowiedzieć czy w Polsce supermarkety będą otwarte w niedziele, bo pani premier Beata Szydło powiedziała w sobotę w radiu RMF: Opowiadam się za tym, żeby wszystkie niedziele były wolne. Ale z drugiej strony w projekcie rządu wcale tak nie jest, jest napisane, że co druga niedziela. No ale projekt został wycofany. I w związku z tym sam nie wiem, co mam o tym myśleć. Proszę mnie oświecić. 

Jak pan doskonale wie, jest w tej chwili twórczy dialog z - tak to określę - z Niezależnym Samorządnym Związkiem Zawodowym Solidarność, ale także instytucjami kościelnymi, której mają dobre prawo zabrać głos w tej sprawie reprezentując bardzo wielu obywateli. Propozycja była dwóch niedziel, a...

To wiem, była propozycja dwóch niedziel i co teraz?

Stanęliśmy na minimum dwie niedziele, ale dialog trwa i sam jestem ciekaw, jak się zakończy.

Czyli Ryszard Czarnecki czegoś nie wie i to jest proszę państwa news tej rozmowy. Moim zdaniem news jesieni, ale dobrze, to może w takim razie...

Ale myślę, że tego na razie nikt nie wie, bo czekamy na efekt rozmowy, rokowań. 

Nie, nie panie poślę, to że inni nie wiedzą, to ja wiem, ale że pan czegoś nie wie, to jestem zaskoczony.

Słynna złośliwość Roberta Mazurka...

E, gdzie tam.

... w sposób spektakularny pokazana milionom słuchaczy RMF FM...   

Miliony słuchaczy chciałyby się pewnie również dowiedzieć, czym się skończy przeciąganie liny między prezydentem a klubem PiS w sprawie ustawy o sądach. Zostało ogłoszone porozumienie i teraz tak: gazety, tabloidy już uznały, że jest to porażka prezydenta - ja nie wiem. Poraża czy zwycięstwo? Czy może pan wie, na czym stanęło?

Jak ja teraz powiem, to pan znowu powie, że zalatuje Europą, ale to jest chyba taka win-win situation, znaczy że obie strony mają poczucie z tego zawartego jeszcze nieformalnie porozumienia - słyszałem, że ono jest - myślę, że mają satysfakcję. To jest zwycięstwo obu stron. Myślę, że Polacy chcieli, aby na szczytach władzy panowała jednak harmonia, nawet jeżeli są różnice zdań. One były, nie ma co ukrywać, nawet bardzo poważne. Nie ma co obtrąbiać zwycięstwa jednej strony, czy drugiej strony. Myślę, że jest to sukces tych wszystkich Polaków, którzy chcą zastąpienia wymiaru niesprawiedliwości - wymiarem sprawiedliwość.

No dobrze, ale tak konkretnie, to polem niezgody było na przykład to, jak będzie wybierana Krajowa Rada Sądownictwa. I teraz pytanie brzmiało nie przez kogo, bo ustalono już, że w dużym stopniu przez Sejm, ale jaką większością. Prezydent się upierał, by to była większość 3/5, a Prawo i Sprawiedliwość mówiło: Eee tam nie da się uzyskać takiej większości, więc niech później będzie większością - czytaj nami.

Myślę, że w najbliższym czasie i pan minister Mucha z panem przewodniczącym Piotrowiczem wspólnie zakomunikują, na czym polegają szczegóły tego porozumienia, które jak słyszymy zostało zawarte i dobrze, Bogu dzięki. Natomiast, to tylko przypomnę tym wszystkim, którzy mają krótką pamięć lub chcą mieć amnezję, że to w swoim czasie Platforma Obywatelska proponowała, żeby Sejm miał wpływ na wybór właśnie sędziów do Krajowej Rady Sądowniczej, a więc to nie jest tak, że dzisiaj opozycja totalna nas atakuje. W tej akurat kwestii - powiedziałbym - miała pewne twórcze przemyślenia.

Ale nie mówimy teraz o opozycji. Chciałem się dowiedzieć, dlaczego tak długo trwał konflikt między rządem a prezydentem, skoro jesteście z jednego obozu, skoro wam wszystkim chodzi o dobrą zmianę.

Jako wytrawny dziennikarz, pan dobrze wie, że na to pytanie w tym momencie odpowiem, że tak krótko trwał ten konflikt.

Wytrwane to są wina, a ja bym chciał wiedzieć, o co tym wszystkim chodzi.

Jest pan znawcą (win - red.), czytuję, czytuję. Chociaż na dzień dobry to raczej jednak herbata, a nie wino...

Dzień dobry.

Chociaż, jak kiedyś byłem jako wiceminister kultury i sztuki w Kazachstanie...

To dali panu wódkę na śniadanie.

Tak, brawo. O godzinie 10:00. Ale to jeszcze były czasy, kiedy wiceministrowie to byli Rosjanie wtedy, jeszcze sowieci w zasadzie. Teraz to już się zmieniło.

Nam na śniadanie na Ukrainie, kiedy byłem z wizytą dziennikarską również podano wódkę i nie przyjmowano do wiadomości, że nie możemy wypić. Kiedy wypiliśmy po jednym kieliszku, to kelner przybiegł z takim długim, dużym większym i jeszcze też nalewał, ale to nie zdzierżyliśmy.

A jak się zakończyło?

Niczym, po jednym kieliszku o 8:30 uznaliśmy, że wystarczy.

Minimalizm.

A teraz przejdźmy do rozmowy o sądach, bo ludzie chcieliby jednak wiedzieć, czy będzie ponadpartyjna większość do wyboru Krajowej Rady Sądownictwa.

Oczywiście, z tego co słyszymy, z tego porozumienia, opozycja też ma szansę mieć na to wpływ i dobrze.

No dobrze, to może w takim razie czegoś bardziej konkretnego dowiemy przy pytaniu niepolitycznym.

Ale to są konkrety, to są absolutne konkrety, że opozycja może mieć wpływ.

Pytanie niepolityczne, ale hiperważne. Jest takie coś jak lista UNESCO, o czym pan, polityk europejski, wie. Lista Światowego Dziedzictwa Kultury. Polska chciałaby tam dopisać szopkę krakowską, popieramy oczywiście wszystkie szopki, nie tylko te w Sejmie, również krakowskie. Co dopisałby Ryszard Czarnecki?

To jakaś aluzja do Sejmu, że tam są szopki?

Skąd. Co dopisałby Ryszard Czarnecki do listy Światowego Dziedzictwa UNESCO? Co z Polski?

Szereg obiektów już tam istnieje. Szczerze mówiąc nie wiem, muszę się zastanowić.

Coś z Wielkopolski, bo pan jest posłem z Wielkopolski.

Akurat szereg obiektów i w Poznaniu, i w Kaliszu, i w Koninie, i w Pile i w Lesznie na to zasługuje. I Ostrów Wielkopolski również. 

"Jeżeli prawosławny Murzyn powie, że jest Polakiem, nie możemy tego odmówić. Naród to wspólnota kulturowa"

W internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM Robert Mazurek pytał swojego gościa o słowa Młodzieży Wszechpolskiej o tym, że członkowie jego organizacji "nie są rasistami, tylko separatystami rasowymi". To fatalne słowa - zrecenzował Ryszard Czarnecki. Poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia PiS stwierdził, że są mu bliskie słowa prof. Henryka Samsonowicza. Kiedyś napisał, że jeżeli prawosławny Murzyn powie, że jest Polakiem, to nie możemy tego odmówić. Naród to jest jednak wspólnota kulturowa i dobrze o tym wiemy - uznał.

Pytany o trudne ostatnio relacje polsko-ukraińskie, polityk odpowiedział, że "część ukraińskich elit (...) woli eksponować coraz trudniejsze relacje z Warszawą, niż spowiadać się z braku reform". Ja myślę, że Ukraińcy robią ten sam manewr, który od wieków robią elity rosyjskie i to samo, co robi ostatnio prezydent Macron - czyli od polityki wewnętrznej (...) uciekają do polityki zewnętrznej - dodał wiceszef PE.