Szefernaker: Ważne, żeby stanowisko Polski ws. Ukrainy było słyszalne w USA

Komentując relacje między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą, Paweł Szefernaker stwierdził, że stanowisko Polski w tej sprawie powinno być słyszalne w USA. Szef sztabu Karola Nawrockiego stwierdził, że rząd powinien wykorzystać tutaj swoją prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, jednak tego nie robi.

W niedzielę przed południem w podwarszawskich Szeligach odbyła się konwencja programowa Karola Nawrockiego, popieranego przez PiS kandydata na prezydenta. W czasie wydarzenia prezes IPN powiedział, że interes strategiczny Polski nie daje nam możliwości, żebyśmy dali się traktować przez Ukrainę, tak jak ona ostatnio nas traktuje oraz że jest to nieprzyzwoite. Do tych słów odniósł się gospodarz rozmowy Piotr Salak, który zapytał, co właściwie jest nieprzyzwoite.

Chociażby to, że trzy lata po rozpoczęciu wojny i po wielkiej pomocy, jaką - nie tylko administracja państwowa, ale i cały naród - podjęliśmy, że w sytuacji, która w tej chwili ma miejsce, nie ma możliwości dogrania między rządami kwestii Wołynia, tak niezwykłej dla nas (sprawy - przyp. red.) - odpowiedział Paweł Szefernaker.

Piotr Salak zwrócił także uwagę, że podczas konwencji Karola Nawrockiego wykorzystano pewne nastroje, które nie są przychylne Ukraińcom w Polsce.

Od pierwszych dni wojny bardzo pomagaliśmy Ukrainie i teraz uważamy, że powinna być zasada wzajemności w tych relacjach. My wiemy, że dla Polski bardzo ważne jest to, żeby dla architektury bezpieczeństwa w tej części Europy Ukraina była wolna - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Paweł Szefernaker.

Podczas niedzielnej konwencji Karol Nawrocki mówił, że najbliższe wybory, to będzie referendum - za lub przeciw rządowi Donalda Tuska. 

Szefernaker przyznał, że kandydat wspierany przez PiS z pewnością będzie współpracował z ministrem obrony narodowej, a także z rządem w sprawach związanych z bezpieczeństwem Polski, jeżeli zostanie prezydentem. Zaznaczył jednak, że z pewnością będzie on patrzył na ręce Donalda Tuska.

Ci, którzy uważają, że ten rząd radzi sobie i powinien mieć swojego prezydenta, pewnie będą głosować na Rafała Trzaskowskiego. Jeżeli jednak uważają, że politycy tworzący ten rząd oszukali i nie spełniają obietnic, to powinni zagłosować na tego, który ma szanse wygrać z Trzaskowskim, na tego, który będzie patrzeć na ręce rządowi Donalda Tuska, który będzie aktywnym prezydentem, który będzie starał się, aby rząd realizował swoje obietnice. O tym też mówił Karol Nawrocki - powiedział poseł.

Szef sztabu dodał, że Karol Nawrocki jest jedyną alternatywą wobec Rafała Trzaskowskiego.

Paweł Szefernaker powiedział, że sztab podzielił kampanię Karola Nawrockiego na pięć etapów. Pierwszym była prekampania, kolejnym zmasowane spotkania z Polakami w różnych powiatach. Teraz jesteśmy w trzecim etapie. To etap przedstawienia programu i ruszenia w Polskę z tym programem - przyznał szef sztabu wyborczego.

Ostatnie sondaże wyborcze wskazują na wzrost poparcia dla kandydata Konfederacji Sławomira Mentzena. Piotr Salak zapytał więc, czy sztab wyborczy Karola Nawrockiego, jak i on sam się tego nie obawiają.

Obserwujemy sondaże, bo każdy sztab byłby nieprofesjonalny, gdyby nie patrzył na to, ale najważniejsze jest zbudowanie kampanii na solidnym fundamencie, takim, który pozwala na wejście do drugiej tury. Każdy poważnie przygotowany sondaż wskazuje, że jedynym poważnym kandydatem na wejście do drugiej tury jest właśnie Karol Nawrocki - zwrócił uwagę Szefernaker.

Poseł dodał także, że na tym etapie kampanii sztab jest zadowolony z poparcia, jakie osiąga Karol Nawrocki.