Cudze chwalimy a swego nie znamy... Po co jeździć do Pizy skoro Krzywą Wieżę mamy także u siebie? Taka budowla stoi właśnie w Ząbkowicach!

Nie wiadomo ani kiedy powstała, ani po co ją zbudowano. Wiadomo i to widać gołym okiem, że jest krzywa. Jedna z atrakcji Ząbkowi Śląskich to właśnie Krzywa Wieża.

Stoi przekrzywiona,  z roku na rok, pochyla się coraz bardziej. Turyści ją próbują podtrzymać...  ale bardzo grube mury ani drgną. Wieża ma 34 metry wysokości, czyli tak, jak klasyczny dziesięciopiętrowy wieżowiec, a jej odchylenie od pionu wynosi ponad 2 metry.

Niewykluczone, że wieża została zbudowana jako miejska dzwonnica. Taką rolę pełniła ona zresztą od XV wieku aż do czasów II Wojny Światowej. Nowy dzwon zawieszono na Krzywej Wieży w 1444 roku. W 1507 roku została ona połączona z kościołem p.w. św. Anny za pomocą krytego ganku, który ułatwiał dzwonnikowi przemieszczanie się z kościoła do dzwonnicy. W 1522 roku ludwisarz Wolf Spittel wykonał kolejny dzwon, którego uroczyste poświęcenie i zawieszenie odbyło się 7 czerwca 1523 roku. Pod koniec XVI wieku ganek rozebrano, ponieważ na skutek przechylenia budowli konstrukcja popękała i groziła zawaleniem.

Nie wiadomo dokładnie, dlaczego wieża się pochyliła. Z dokumentów źródłowych wynika, że nastąpiło to późną jesienią 1598 roku. Powszechnie uważa się, że przyczyną mogły być wstrząsy tektoniczne, które odnotowano 15 września 1590 roku. Być może owe wstrząsy osłabiły stabilność budowli.

Zdjęcie z Krzywą Wieżą z pewnością zrobi furorę wśród Waszych znajomych. Musicie się jednak spieszyć, bo nikt nie zna dnia ani godziny w której wieża przechyli się tak bardzo, że aż runie. Nie wiadomo dlaczego z roku na rok pochyla się coraz bardziej - to kolejna tajemnica Dolnego Śląska, która jest wciąż do odkrycia.