Robert Lewandowski zdobył w niedzielnym meczu z Gironą dwie bramki. Barcelona wygrała 4:1. Polski napastnik ma już 25 goli w tym sezonie ligowym. W bramce gospodarzy wystąpił Wojciech Szczęsny.
Barcelona objęła prowadzenie tuż przed przerwą, w dość przypadkowy sposób, gdy piłka odbiła się od ręki czeskiego obrońcy Girony Ladislava Krejciego i wturlała się do siatki. Gol został zakwalifikowany jako samobójczy.
Lewandowski nie był widoczny w tej części gry, a w 53. minucie od jego nieudanej interwencji zaczęła się akcja Girony, po której bramkę zdobył wbiegający z lewej strony na pole karne Arnaut Danjuma. Oddał strzał w tzw. długi róg, Szczęsny nie miał właściwie nic do powiedzenia.
Od tego momentu zaczął się jednak popis polskiego napastnika. W 61. minucie Lewandowski, choć miał obok siebie obrońców rywali i był w niewygodnej pozycji, popisał się ekwilibrystycznym zagraniem, po którym strzelił gola na 2:1.


