Legia Warszawa nie wygrała w Ekstraklasie od września. W sobotni wieczór piłkarze ze stolicy musieli uznać wyższość zamykającego tabelę przed tą kolejką Piasta Gliwice. Zabójcza końcówka gospodarzy dała im zwycięstwo 2:0. Legioniści zameldowali się w strefie spadkowej.
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
Przed tym spotkaniem Piast zamykał tabelę Ekstraklasy, a goście zajmowali miejsce trzecie od końca. To dodawało smaczku i podnosiło stawkę rywalizacji. Od końca października warszawski zespół prowadzi Inaki Astiz, który zastąpił wtedy Rumuna Edwarda Iordanescu. Hiszpan miał być szkoleniowcem legionistów na mecz lub dwa, został dłużej. Teraz wszyscy w Warszawie czekają na Marka Papszuna, ale zima zapowiada się nerwowo.
Od początku gry było widać, że piłkarzom obu drużyn bardzo zależy na wywalczeniu kompletu punktów. Akcje przenosiły się spod jednego pola karnego pod drugie. Bramkarze nie narzekali na nudę. Finezyjną grę utrudniała jednak dość "wymagająca" murawa.
Frantisek Plach dwukrotnie wygrał pojedynki sam na sam z napastnikiem Legii Miletą Rajovicem, obronił też mocne uderzenie Ermala Krasniqi z dystansu. Golkiper gości z kolei poradził sobie ze strzałami Hugo Vallejo i Giermana Barkowskiego.


