Wojciech Szczęsny jest już w Rzymie, gdzie ma przejść testy medyczne przed wypożyczeniem do Romy - poinformował włoski serwis piłkarski calciomercato.com. O tym transferze piłkarski świat huczy od kilku dni - o możliwej przeprowadzce Polaka do stolicy Włoch wspomniał też trener "Kanonierów" Arsene Wenger.

Polski bramkarz wciąż nie złożył podpisu na kontrakcie, choć według nieoficjalnych informacji wszystko jest już uzgodnione - kwota wypożyczenia ma wynieść 500 tysięcy euro, a włoski klub będzie też mógł wykupić Szczęsnego na stałe za 5 milionów.

Dla naszego golkipera, który w nowym klubie będzie chciał skupić się na powrocie do dawnej, dobrej formy, przeprowadzka do Rzymu może być małym szokiem. Ostatnie 6 lat Polak spędził przecież w jednym klubie. Jego problemy w Arsenalu zaczęły się dopiero na początku tego roku. Szczęsny stracił miejsce w podstawowym składzie po nieudanym meczu z Southampton oraz niesubordynacji względem Wengera.

Szczęsny już się przywitał


Sam Wojciech Szczęsny też nie zamierza dłużej ukrywać faktu, że jest blisko zmiany klubu. Polski bramkarz wczoraj umieścił na Instagramie film w którym pozdrawia po włosku kibiców Romy.