Witalij Kliczko stracił pas federacji WBC w wadze ciężkiej i ma status "mistrza w zawieszeniu" - poinformował prezydent tej organizacji Jose Sulaiman. Koncentrujący się na polityce Ukrainiec w dowolnym momencie może wrócić do boksu i walczyć od razu o tytuł.

Starszy z braci Kliczko do niedzielnego wieczora miał czas, by podać datę kolejnej walki w obronie pasa mistrzowskiego. 42-letni Ukrainiec tego nie zrobił, w związku z czym zarząd federacji WBC podjął decyzję o nadaniu mu statusu "mistrza w zawieszeniu".  

Jak zaznaczono w komunikacie, WBC wspiera jego działalność polityczną na Ukrainie i rozumie, że nie może na razie bronić tytułu.

Dziękuję federacji i panu Sulaimanowi za wsparcie w walce o demokrację i wolność mojego kraju. Decyzja WBC daje mi możliwość powrotu na ring, ale na razie o tym nie myślę. Jestem skupiony na sytuacji w ojczyźnie. Czuję, że rodacy mnie potrzebują - podkreślił należący do opozycji Kliczko. Jak dodał, o sukcesy w boksie postarać ma się jego młodszy o pięć lat brat Władimir, mistrz świata IBF, WBO, IBO.

Na razie nie wiadomo, kto stanie do walki o wakujący pas WBC.