Pięć lat w więzieniu spędzi Sulejman Al Fahim, który w 2009 roku ukradł z konta swojej żony 5 milionów funtów. Pieniądze przeznaczył na zakup klubu piłkarskiego.

42-latek nie stawił się na rozprawie, ale i tak nie uniknął wyroku. Sąd w Zjednoczonych Emiratach Arabskich stwierdził, że Al Fahim razem ze swoim wspólnikiem ukradli pieniądze potrzebne na zakup angielskiego klubu Portsmouth FC od Sachy Gaydamaka. 

Rządy Al Fahima w klubie rozgrywającym swoje mecze na Fratton Park nie trwały długo. Po niespełna dwóch miesiącach "Pompey" trafiło w ręce Ali Al Faraja. 

W trakcie śledztwa stwierdzono, że żona Al Fahima udała się do banku w celu wyjaśnienia, dlaczego na jej konto nie wpłynęły pieniądze z wysoko oprocentowanej lokaty. Jak się okazało, wcześniej wszystkie oszczędności wypłacił jej mąż posługując się sfałszowanymi dokumentami. 

Na 5 lat do więzienia trafi także kierownik banku, który pomagał Al Fahimowi w kradzieży.  

Al Fahim marzył o posiadaniu klubu piłkarskiego. Jeszcze przed zakupem Portsmouth FC próbował przejąć Manchester City, jednak szybko został wykluczony z transakcji. 

Po tym jak Al Fahim dopiął swego i sfinalizował zakup będącego w kiepskiej kondycji finansowej klubu z południa Anglii, obiecywał kibicom budowę nowego stadionu do 2015 roku oraz sprowadzenie najlepszych piłkarzy w lidze. 

Portsmouth miało być czołowym brytyjskim zespołem, ale ostatecznie trzykrotnie spadło z ligi i było bliskie ogłoszenia upadłości. Aktualnie klub znajduje się w posiadaniu Stowarzyszenia Kibiców i swoje mecze rozgrywa na trzecim poziomie rozgrywkowym w Anglii. 

Źródło: BBC