Rafał Majka wyglądał na przygaszonego na mecie piątego etapu wyścigu kolarskiego Tour de Pologne w Zakopanem. Stracił żółtą koszulkę lidera, ale zapowiedział, że w piątek na pętli wokół Bukowiny Tatrzańskiej będzie starał się ją odzyskać.

Każdy atak, który zadają przeciwnicy, daje się odczuć. W końcówce etapu próbowałem odpierać te wszystkie ataki, ale było ciężko. Także psychicznie. Koledzy z ekipy Saxo-Tinkoff pomagali mi, ile mogli - mówił Majka na mecie.

Jeżeli w piątek będzie dobra noga, zostawię rywali za sobą. Będę starał się zaatakować - dodał najlepszy polski kolarz 70. Tour de Pologne.

W klasyfikacji generalnej Majka traci sekundę do Hiszpana Jona Izagirre, który wyprzedził go dzięki dzięsięciosekundowej bonifikacie w nowej klasyfikacji najaktywniejszego na etapie.

W piątek kolarze będą rywalizować na bardziej selektywnej pętli wokół Bukowiny Tatrzańskiej.

(jad)