Belg Wout van Aert z ekipy Jumbo-Visma triumfował na piątym etapie wyścigu kolarskiego Tour de France, długości 183 km z Gap do Privas. Prowadzenie objął Brytyjczyk Adam Yates (Mitchelton-Scott) w związku z karą nałożoną na Francuza Juliana Alaphilippe'a.

Van Aert wyprzedził Holendra Ceesa Bola (Sunweb) oraz Irlandczyka Sama Bennetta (Deceuninck-Quick Step). Czwarte miejsce zajął trzykrotny mistrz świata Słowak Peter Sagan (Bora-Hansgrohe).

Michał Kwiatkowski, który jeszcze 2 km przed metą jechał na czele peletonu, pomagając liderom swojej grupy Ineos Grenadiers Kolumbijczykowi Eganowi Bernalowi i Ekwadorczykowi Richardowi Carapazowi, ukończył etap ze stratą ponad trzech i pół minuty do zwycięzcy.

Niedługo po zakończeniu etapu komisja sędziowska nałożyła 20-sekundową karę na dotychczasowego lidera - Alaphilippe'a. Kolarz ekipy Deceuninck-Quick Step skorzystał z bufetu w niedozwolonej strefie w końcówce etapu.

W ten sposób żółtą koszulkę przejął Yates. Brytyjczyk wyprzedza dwóch Słoweńców - o trzy sekundy Primoza Roglica (Jumbo-Visma) oraz o siedem sekund debiutującego w "Wielkiej Pętli" Tadeja Pogacara (UAE Team Emirates). Alaphilippe spadł na 16. miejsce i traci do Yatesa 16 sekund.

Francuz wydawał się zaskoczony decyzją jury. Dowiedział się o niej w strefie dekoracji zawodników, u stóp podium, na którym miał ponownie założyć żółty trykot. To jest oficjalna decyzja, więc nie mogę nic zrobić. Jutro wstanę i nie będziemy już o tym rozmawiać - skomentował Alaphilippe na antenie France Televisions.

Wolałbym nie zdobywać żółtej koszulki w taki sposób - powiedział z kolei Yates, którego wezwano do ceremonii już z odjeżdżającego z mety autobusu australijskiej ekipy Mitchelton-Scott.

Po niezbyt ciekawym etapie kibice emocjonowali się walką o zwycięstwo na trudnych technicznie końcowych kilometrach w Privas, pełnych zakrętów, rond, zwężeń i z finiszem lekko pod górę. W tych warunkach klasyczni sprinterzy nie potrafili wykorzystać swoich atutów. Najszybszy okazał się Wout van Aert, dodając kolejny laur do bogatej kolekcji. Na początku sierpnia Belg wygrał dwa prestiżowe klasyki we Włoszech - Strade Bianche i monument Mediolan-San Remo, a później jeden z etapów Criterium du Dauphine. Zdobył też tytuł mistrza Belgii w jeździe indywidualnej na czas.

W czwartek druga w tegorocznej edycji próba dla "górali". Po raz pierwszy w historii Tour de France kolarze będą się wspinać na przełęcz Lusette, skąd łagodnie wjadą na szczyt Aigoual (1559 m).