Ruch Chorzów dla swoich fanów przygotował specjalną wigilijną ofertę. Od kilku dni w klubowych sklepach można kupić wigilijne sianko pod obrus i opłatek. Wszyscy kibice, którzy chcieli by poczuć atmosferę stadionu przy ulicy Cichej nawet przy wigilijnym stole, mogą to teraz zrobić, bo sianko to wysuszona murawa ścięta na koniec rundy jesiennej.


Pomysł zrodził się kilka miesięcy temu we współpracy z pracownikami chorzowskiego MORiS-u, którzy dbają o murawę przy Cichej. Tak przecież chwaloną w Polsce. We współpracy z nimi skoszona trwa trafiła na zaplecze klubowej kawiarenki. Tam suszyliśmy ją. Gdy już wyschła, ręcznie pracownicy klubu zapakowali ją w specjalne opakowania. Dołożyliśmy do tego opłatek i tak powstał wigilijny niebiski zestaw dla naszych kibiców. Zestaw składa się z 4 opłatków - 2 niebieskich, 2 białych i sianka, które jest prawdziwą trawą ze stadionu przy ulicy Cichej w Chorzowie - wyjaśnia Tomasz Ferens rzecznik Ruchu Chorzów.

To pierwszy taki pomysł w kraju, by wykonać opłatki dla kibiców, a z trawy z ich ukochanego stadionu zrobić sianko pod obrus. Są to dwie rzeczy bez których nikt nie wyobraża sobie świąt Bożego Narodzenia. Nowy "gadżet" cieszy się ogromnym zainteresowaniem fanów.

Klub z Chorzowa mimo, że obecnie występuje w III lidze, to pomysłami na klubowe gadżety zawstydza nie jeden klub z Ekstraklasy. Ruch był też pierwszym klubem w Polsce, który uruchomił własną aplikację mobilną. Działa ona od blisko roku.

Uruchomienie aplikacji była dla nas pewną niewiadomą. Trudno było przewidzieć jakim ona będzie cieszyć się zainteresowaniem. Ile będzie pobrań? Jakie zyski przyniesie? Teraz wiemy, że ten pierwszy zakończymy z zyskiem z aplikacji w okolicy 120-130 tys. złotych. Myślę więc, że jak na realia i budżet 3 ligowego klubu jest to kwota obok, której nie można przejść obojętnie. Na pewno w tym narzędziu jest jeszcze duży niewykorzystany potencjał - zaznacza rzecznik Ruchu Tomasz Ferens.

Ruch na początku roku chce zaproponować kolejną innowację dla kibiców i użytkowników aplikacji.